Sezon na narty i wyjazdy w góry jest w pełni, ale w górach obecnie jest bardzo niebezpiecznie. Obowiązują alerty związane z lawinami. Mimo tego w Tatry wybrała się matka z rocznym dzieckiem. Co więcej, był z nimi mężczyzna ważący około 150 kg, który nie radził sobie z poruszaniem w głębokim śniegu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Matka z malutkim dzieckiem i mężczyzna, który nie był w stanie poruszać się w głębokim śniegu wybrali się w góry mimo ostrzeżeń lawinowych
Na szczęście udało im się pomóc. Cała trójka przy pomocy ratowników została zabrana w bezpieczne miejsce
Jak podaje słowacka Horska Zachranna Sluzba, wieczorem w poniedziałek ratownicy górscy zostali poproszeni o pomoc przez trójkę Słowaków, którzy utknęli na letnim szlaku Tatrzańskiej Magistrali między Szczyrbskim Jeziorem a Popradzkim Stawem.
Matka z rocznym dziecka udała się w góry mimo zagrożenia lawinowego
"Turyści nie uszanowali prawidłowo oznakowanej bariery w terenie i kontynuowali wędrówkę mimo ogłoszenia o zagrożeniu lawinowym. Grupa składała się z matki z rocznym dzieckiem i ważącego około 150 kg mężczyzny, który szybko zmęczył się w głębokim śniegu i wyczerpał wszystkie swoje siły" – relacjonują ratownicy.
Ratownicy górscy dotarli do uwięzionych na nartach i skuterze śnieżnym. Matka z dzieckiem wraz z ratownikami HZS dotarła do Popradzkiego Stawu. Wyczerpany mężczyzna został umieszczony przez ratowników górskich w saniach, a następnie przy pomocy skutera śnieżnego przetransportowany w bezpieczne miejsce. Cała akcja ratunkowa została zakończona o północy.
Obecnie w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo.
TOPR ostrzega, że wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie.
"Będzie dość pogodnie, ale zimno, nocami mróz dwucyfrowy. Od piątku nastąpi przebudowa pola barycznego i kraj znajdzie się w zasięgu niżu znad Skandynawii. Zacznie napływać lżejsze powietrze polarne morskie, stopniowo wypierając zalegające nad Polską powietrze arktyczne" – ostrzegają meteorolodzy w najnowszej prognozie pogody.
I tak w czwartek temperatura maksymalna wyniesie od -7°C na południowym wschodzie, około 0°C w centrum, do 5°C na południowym zachodzie. W nocy będzie minimalnie od –19°C na Podhalu, około –3°C w centrum, do 0°C nad morzem.
Z kolei w piątek zacznie padać śnieg w całym kraju. Temperatura maksymalna wahać się będzie od –4°C na południowym wschodzie, około 2°C w centrum, do 4°C nad morzem. W nocy będzie od –15°C na Podhalu, około –1°C w centrum, do 1°C nad morzem. W weekend pogoda nieco się poprawi.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.