Prawo i Sprawiedliwość ma ostro wziąć się za budowanie poparcia. Tak wynika z ujawnionego planu partii Jarosława Kaczyńskiego na kampanię przed wyborami parlamentarnymi. Przedstawiciele władzy mają hojnie sypnąć pieniędzmi. Jest też specjalna strategia na Donalda Tuska.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
PiS ma ruszyć z nowym planem na kampanię przed wyborami parlamentarnymi 2023
Rolnicy, przedsiębiorcy i nauczyciele – to m.in. dla nich PiS może szykować hojne obietnice
Mówi się o możliwym powrocie m.in. Beaty Szydło i Joachima Brudzińskiego. Jest też specjalny plan, dotyczący rywalizacji z Donaldem Tuskiem
O planie PiS na kampanię wyborczą 2023 informuje Andrzej Gajcy z Onetu. Chociaż do wyborów zostało jeszcze 9 miesięcy, to wiadomo, że w rzeczywistości mobilizacja przed decydującą walką zaczyna się o wiele wcześniej.
Jak podaje Onet, liderzy PiS lada moment mają ruszyć z serią konwencji programowych, podczas których mogą paść pierwsze deklaracje o "sypaniu groszem". Mowa o hojnych obietnicach dla rolników, przedsiębiorców, a także dla nauczycieli i ochrony zdrowia.
Ujawniono, że wśród obietnic mają znaleźć się nowe ulgi podatkowe, programy wsparcia dla wsi czy waloryzacja świadczeń w ramach programu 500 plus.
Kto na listach wyborczych PiS?
Jednocześnie sam Jarosław Kaczyński ma być zaangażowany w tworzenie list wyborczych. Rozmówcy Onetu z Nowogrodzkiej podkreślają, że tym razem będzie miało szczególne znaczenie, kto stanie na czele listy. Lider musi cieszyć się zaufaniem wyborców i największą popularnością.
Podobno część europosłów PiS ma być namawiania, by wrócić do sejmowych ław. Niewykluczone, że w wyborach parlamentarnych wystartuje m.in. była premier Beata Szydło czy Joachim Brudziński – wciąż jeden z zaufanych ludzi Kaczyńskiego.
Według Onetu jedno ma być przesądzone: wspólny start z PiS-em zarówno Republikanów, jak i Solidarnej Polski. Nie wiadomo jednak, co dalej z "ludźmi Morawieckiego". Trudno przewidzieć, czy na listach znajdzie się miejsce np. dla Michała Dworczyka, o którym w ostatnim czasie mówi się głównie w kontekście "afery mailowej".
"Polowanie" na Donalda Tuska
Z przekazu Prawa i Sprawiedliwości od lat wynika, że wrogiem numer jeden dla Kaczyńskiego, jak i całej jego partii jest Donald Tusk. I nietrudno było zgadnąć, że ludzie z Nowogrodzkiej będą chcieli zająć się nim... w szczególny sposób. Tym razem narracja ma być znajoma – polowanie i wizerunkowy atak na byłego premiera, który de facto zaczął się już wcześniej.
Warto zaznaczyć, że dla PiS tegoroczne wybory parlamentarne mają ogromną stawkę. Jeśli partii rządzącej nie uda się utrzymać władzy, może jej już nigdy nie odzyskać. W efekcie przepadłyby głośne reformy sądownictwa i doszłoby do resetu w zarządzaniu we wszystkich kluczowych instytucjach, w tym w państwowych spółkach.