Iwona Wieczorek zaginęła prawie 13 lat temu. Śledczy badają tajemniczą śmierć Artura W.
Iwona Wieczorek zaginęła prawie 13 lat temu. Śledczy badają tajemniczą śmierć Artura W. Fot. Facebook/naTemat.pl

To już prawie 13 lat odkąd zaginęła Iwona Wieczorek. W sprawie przesłuchano mnóstwo osób, w tym Pawła P., z którym dziewczyna bawiła się w noc zaginięcia oraz jego partnerkę Joannę S. W związku z ostatnimi działaniami służb "Dziennik Bałtycki" ustalił, że policja bada tajemnicze okoliczności śmierci Artura W. Był on poprzednim chłopakiem Joanny S.

REKLAMA
  • Iwona Wieczorek zniknęła bez śladu prawie 13 lat temu. Śledczy sprawdzali różne tropy, ale nie udało się jej odszukać. Ślad po niej urwał się nada ranem w noc zaginięcia
  • Teraz jednak śledczy postanowili przyjrzeć się tajemniczej śmierci gangstera Artura W. Było to chłopak Joanny S., która jest obecnie partnerką Pawła P. Oboje znali Iwonę Wieczorek
  • Dziennikarka specjalizująca się w tematyce kryminalnej Gabriela Jatkowska dowiedziała się nieoficjalnie od źródła związanego z trójmiejskimi służbami, że zainteresowały się one ponownie śmiercią gangstera Artura W. Pytania w tej kwestii skierowała ona do sekretariatu Małopolskiego Wydziału Prokuratury Krajowej i rzecznika Prokuratury Krajowej.

    Zaginięcie Wieczorek. Policja bada znów śmierć gangstera Artura W.

    Okazuje się, że na prośbę śledczych badających sprawę Iwony Wieczorek z Małopolskiego Wydziału Prokuratury Krajowej ściągnięto aktualnie akta sprawy śmierci Artura W. Mężczyzna zmarł w wigilię Bożego Narodzenia 2018 roku w swoim mieszkaniu. "Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie zwrócił się do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście w Gdańsku o udostępnienie akt sprawy dot. nieumyślnego spowodowania śmierci Artura W. pomiędzy 24 a 30 grudnia 2018 r. w Gdańsku w związku z prowadzonym postępowaniem dotyczącym Iwony Wieczorek" – przekazał "Dziennikowi Bałtyckiemu" wydział prasowy PK.

    "Z uwagi na dobro postępowania na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji, co do przedmiotu i zakresu prowadzonych i planowanych czynności procesowych" – dodano. Jatkowska dowiedziała się również, że ciało Artura W. skremowano. Mężczyzna zmarł na niewydolność oddechową, wskutek przyjęcia śmiertelnej dawki substancji.

    Śledczy chcą wyjaśnić wszystkie wątpliwości w sprawie śmierci Artura W.

    Z sekcji zwłok wynika, że w jego organizmie była karbamazepina (lek psychotropowy) i okskarbazepina (lek stosowany m.in. w padaczce). "Śledczy chcą ustalić okoliczności, w jakich doszło do dostarczenia tych leków osobie ciężko uzależnionej od narkotyków. Być może doszło do niemyślnego spowodowania śmierci" – czytamy w "DB".

    Co ważne, byłą dziewczyną Artura W. jest Joanna S., czyli obecna partnerka Pawła P. również związanego ze sprawą. To kolega Iwony Wieczorek. Joanna i Paweł wspólnie wychowują 2-letniego synka. Artur W. miał mieć z nią kontakt do końca życia. Pojawiły się też niepotwierdzone informacje, że miał ją wypytywać natarczywie o jej wiedzę na temat zaginięcia Iwony Wieczorek.

    Artur W. był znanym trójmiejskiej policji gangsterem. Prowadził tzw. salony gier hazardowych oraz "domówki" na terenie Gdańska i okolic. Był również uczestnikiem śmiertelnego pobicia Daniela Z. "Zachara", którego mafijna sława znana była w całej Polsce.

    "Wiem, że policja starała się ustalić przez Artura W., jaki związek ze sprawą Iwony Wieczorek może mieć Joanna S. Miał z niej to wydobyć. Jednak kobieta nie była skłonna do zwierzeń na ten temat. Spławiała swojego kochanka zdawkowymi stwierdzeniami: – Daj spokój, nic o tym nie wiem. – Jednak Artur nie dał się tak łatwo zbyć – mówi jeden z jego znajomych (...)" – czytamy.

    Dalej Szostak napisał w książce: "Nafaszerował ją kiedyś narkotykami, licząc, że się wygada (...) on ją tak naćpał, że Aśka sfiksowała i trafiła do wariatkowa. Leżała tam jak roślinka".