- Wprowadzenie w Polsce stanu wyjątkowego mogłoby być PiS-owi na rękę, gdyby przegrywało w sondażach, gdyby wiedzieli, że zostaną odsunięci od władzy. Dopuszczam, wcale nie mówiąc, że to jakiś abstrakcyjny scenariusz, że Kaczyński może to zrobić - mówił w "Onet Opinie" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Jak dodał, "to jest w naszych przypuszczeniach wyborczych. Ten scenariusz nie jest wcale nierealny". Zdaniem polityka Lewicy wprowadzenie na całym terytorium Polski stanu wyjątkowego przedłuża automatycznie czas trwania kadencji, nie ma wyborów. - Te okresy wydłużają się do roku. Wszystko się może zdarzyć - ostrzegał Gawkowski.
I dodał: "Nie wiem, co Kaczyńskiemu w głowie drzemie, ale trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz. I na opozycji o tym rozmawiamy, wiedząc, że Sejm musi to przegłosować".
Przypomnijmy, że z najnowszego sondażu Kantar dla Faktów TVN i TVN24 wynika, że najwięcej Polaków, gdyż 29 proc. zagłosowałoby na Koalicję Obywatelską. To spadek o 2 punkty procentowe w porównaniu z badaniem z grudnia 2022 roku.
Na drugim miejscu znalazła się Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość i partie satelickie koalicji) z wynikiem 28 procent (spadek o 4 punkty procentowe), a na trzecim Polska 2050 Szymona Hołowni z poparciem 11 proc. (to wynik bez zmian).
Na czwartym jest Konfederacja z poparciem 8 proc. (spadek o 1 punkt proc.), a dalej Lewica z wynikiem 5 proc. (spadek o 1 punkt procentowy). Reszta partii nie przekroczyła progu wyborczego. I tak PSL może liczyć jedynie na 3 proc. poparcia (bez zmian wobec grudnia). Z kolei Porozumienie Jarosław Gowina i AgroUnia (w poprzednim badaniu wystąpiły osobno) mogą liczyć na 2 proc. poparcia. Dokładnie tak samo jak partia Kukiz' 15.
Odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć/jeszcze nie zdecydowałem(am)/odmowa odpowiedzi" wskazało 12 procent ankietowanych. W grudniu taką odpowiedź wybrało 6 proc. respondentów. Jak podawał TVN 24, w badaniu telefonicznym przeprowadzonym przez firmę Kantar w dniach 7-8 lutego respondenci zostali zapytani o to, na którą partię by zagłosowali w wyborach.