
Jeszcze tydzień temu twórcy powstającej właśnie Telewizji Republika informowali i zachęcali do możliwości współtworzenia stacji poprzez zakup akcji za 500 złotych każda. Teraz jej założyciele wycofują się z tych słów i tłumaczą, że nie chodziło o akcje, ale "długofalowe plany i możliwości". Powodem tej decyzji jest fakt, że sprawą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego.
Bardzo nas cieszy spore zainteresowanie tematyką naszej telewizji, które dostrzegamy po naszej ostatniej publikacji prasowej. Wyjaśniamy że obecnie nie oferujemy żadnych akcji naszej spółki a tylko przedstawiamy nasze długofalowe plany i możliwości. CZYTAJ WIĘCEJ
Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl wyjaśniał, że Telewizja Republika nie ma jeszcze technicznej możliwości sprzedaży udziałów, ponieważ dopiero co ją zarejestrowano. Czemu w takim razie pisano o akcjach za 500 złotych? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że powstanie specjalna fundacja, poprzez którą wszyscy chętni widzowie będą mogli wspierać prawicowy projekt. Nie tylko ci, którzy działają na giełdzie.
Za wszelkie słowa poparcia serdecznie dziękujemy. Liczymy przede wszystkim na poparcie nas przez abonentów sieci kablowych i platform satelitarnych, bo tam będzie możliwy odbiór naszej telewizji i wsparcie jej poprzez wykup abonamentu. Niebawem będziemy Państwa informowali o sposobach zakupu sygnału stacji i sposobach jej odbioru. CZYTAJ WIĘCEJ
Wedle wcześniejszych zapowiedzi abonament będzie kosztował około 5 złotych netto. Członkowie zarządu telewizji obiecują widzom od samego początku, iż na antenie stacji zobaczą prawdziwy obraz wydarzeń w Polsce i na świecie, usłyszą o sprawach, "które są cenzurowane a innych ekranach" oraz komentatorów, którzy "odważnie i kompetentnie będą poruszać najważniejsze sprawy".

