Reklama.
Poseł PO, Andrzej Halicki, o którym ostatnio zrobiło się głośno, gdy powiedział, że Marta Kaczyńska powinna zwrócić trzy miliony złotych odszkodowania za śmierć rodziców w katastrofie smoleńskiej ostrożnie wycofuje się ze swoich słów i przestaje domagać się zwrotu pieniędzy. – Współczuję jej i o trzech milionach już nie będę mówił, bo Kaczyńska przestała wyspowiadać się na ten temat – mówił w "Kontrwywiadzie" RMF FM. To jednak nie koniec sprawy, bo parlamentarzysta stawia jeden warunek.