Robert Biedroń jest politykiem Lewicy, który wielokrotnie wzbudzał wiele kontrowersji. Wszystko za sprawą jego orientacji seksualnej, a także wsparcia społeczności LGBT. Jego profil na Instagramie obserwuje ponad 300 tysięcy obserwujących. Właśnie tam dzieli się z internautami swoimi zawodowymi poczynaniami, ale również kadrami życia prywatnego.
Od lat związany jest z Krzysztofem Śmiszkiem, posłem, który jest również doktorem nauk prawnych, wykładowcą i praktykującym adwokatem. W swoich social mediach tak jak partner dzieli się wizją Polski, poglądami i życiem prywatnym. To właśnie tam Śmiszek poinformował, że jest poważnie chory. Poseł nie zdradził dokładnie, co to za choroba. Wyznał jednak, że "jego kości zaczynają obumierać bez powodu".
Robert Biedroń opowiedział o chorobie Krzysztofa Śmiszka
Od kilku miesięcy Krzysztof Śmiszek przechodził bardzo ciężką rehabilitację. W jednym z wywiadów Robert Biedroń opowiedział o chorobie partnera. W rozmowie z jednym z tabloidów zdradził, jakie emocje towarzyszyły mu, kiedy usłyszał diagnozę swojego ukochanego. Myślał o najgorszym.
Robert Biedroń
w rozmowie z "Super Expressem"
Krzysztof Śmiszek wygrał z chorobą
Pomimo trudnego czasu kilka dni temu Krzysztof Śmiszek na swoim Instagramie poinformował, że czuje się znacznie lepiej. Przyznał, że wygrał z chorobą, która się wycofała.
"Po kilku miesiącach mogę wreszcie napisać. Wygrałem z chorobą, która cofnęła się w znacznym stopniu. Wiem, że w dużej mierze to dzięki mojej walce. Mojej pracy, codziennej determinacji i samozaparciu. To wszystko jednak nie byłoby możliwe bez najbliższych, a przede wszystkim bez świetnego zespołu medyków, którzy w tym wszystkim mi towarzyszyli" – czytamy pod postem.
Swojego posta jak sam przyznał postanowił zakończyć banalnie twierdzeniem, że zdrowie jest najważniejsze. "Badajcie się! Nie lekceważcie żadnych objawów i dolegliwości! A teraz? Do roboty! Biegnę (bezpiecznym truchtem) po lepszą Polskę! Dla nas wszystkich. Do zobaczenia" – podsumował żartobliwie poseł.
Zobacz także