Makabryczne odkrycie na plaży w Gdańsku. Ciało kobiety dryfowało w morzu
Na jednej z plaż w gdańskim Sobieszewie doszło do makabrycznego odkrycia. Przed południem w Bałtyku odnaleziono zwłoki. Na miejscu pracuje policja i prokuratura.
Reklama.
Na jednej z plaż w gdańskim Sobieszewie doszło do makabrycznego odkrycia. Przed południem w Bałtyku odnaleziono zwłoki. Na miejscu pracuje policja i prokuratura.
Jak podaje lokalny "Dziennik Bałtycki", informacja o zdarzeniu dotarła do dyżurującego o 10:30 w czwartek.
- Dziś o godzinie 10:30 policjanci odebrali zgłoszenie o tym, że przy ul. Trałowej przy wejściu na plażę osoba spacerująca zauważyła dryfujące w morzu ciało - przekazała gazecie podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
I dodała: Policjanci przy pomocy funkcjonariuszy Straży Pożarnej wyciągnęli zwłoki kobiety na brzeg. Funkcjonariusze pracują na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora oraz z udziałem biegłego medycyny sądowej pracują policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej i technik kryminalistyki". Na razie nie są znane okoliczności zdarzenia.
Dodajmy, że także w drugiej połowie lutego nad Bałtykiem odkryto zwłoki. Tym razem było to w Łebie. Jak wówczas wynikało z ustaleń telewizji TVN24, służby otrzymały zgłoszenie 19 lutego około 7:40. Informator powiadomił, że zwłoki znajdują się w pobliżu wejścia na plażę numer 31. Zwłoki wyglądały na wyrzucone z morza. Wiek kobiety oszacowano na 65-75 lat.
- Ciało kobiety zostało już zabezpieczone w prosektorium w celu wykonania badań sekcyjnych. Kobieta nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów tożsamości. Policja próbuje ustalić dane osobowe denatki - powiedziała dziennikarzom TVN24 asp. sztab. Magdalena Zielke, oficerka prasowa komendanta powiatowego policji w Lęborku.
Jak wynikało z ustaleń lokalnych mediów, śmierć kobiety mogła mieć związek z trudnymi warunkami atmosferycznymi, które panowały w weekend na Pomorzu.
Przypominamy, że w nocy z 17 na 18 lutego przez Polskę, szczególnie przez północ kraju, przeszedł orkan Otto. W jego wyniku doszło do szeregu zdarzeń, a w jedną noc straż pożarna podjęła blisko 1900 interwencji na terenie kraju, z czego około 1300 na samym Pomorzu.