Doda w jednym z wywiadów mówiła, że powodem jej nieobecności w mediach publicznych była niechęć Joanny Kurskiej. Gdy żona byłego prezesa zniknęła z TVP, artystka w końcu mogła wrócić. Jednego dnia pojawiła się w "Pytaniu na Śniadanie" oraz w "Szansie na sukces". Nie wszyscy odebrali pozytywnie to, że gwiazda brata się z publiczną telewizją. Co na to sama wokalistka?
Reklama.
Reklama.
Na początku stycznia Doda oficjalnie zapowiedziała swój powrót do TVP. Wówczas dementowała plotki o tym, że ma być dalej niemile widziana w stacji
W niedzielę (5 marca) mogliśmy oglądać wokalistkę w aż dwóch programach: w "Pytaniu na Śniadanie" oraz w "Szansie na sukces"
Część fanów Dody oceniła, że gwiazda decydując się na taki krok, działa na swoją niekorzyść, bo promuje propagandową telewizję
Doda wróciła do TVP. Skomentowała zarzuty o promowanie rządowej telewizji
Dodapojawiła się w studio na Woronicza w niedzielę (5 marca). Wokalistka, która przez ponad dekadę nie występowała w telewizji publicznej, była witana przez fanów oklaskami i kwiatami.
W "Pytaniu na Śniadanie" rozmawiała z prowadzącymi Idą Nowakowską oraz Tomaszem Wolnym na temat swojej nowej płyty, która okazała się wielkim sukcesem. Promowała także swój singiel "Zatańczę z aniołami".
Również w niedzielę, tylko, że wieczorem Doda pojawiła się w "Szansie na sukces", gdzie ostatnim razem gościła w 2010 roku, zanim na dłuższy czas zniknęła ze stacji.
"TVPiS chce, żebyś pomogła wygrać im wybory"; "Do publicznej, która szykanuje ludzi i ustawia kandydatów na Eurowizję? Litości"; "Najgorszy moment na promocję w TVP"; "Myślę, że tym krokiem straciłaś wielu fanów - unfollow"; "W TVP? Nie oglądam" – takie komentarze pojawiły się pod postami Dody z wizyty w programach TVP.
Portal Pomponik dopytał gwiazdę, czy nie boi się, że powrót do TVP przypłaci stratą obserwatorów w mediach społecznościowych. – W ogóle tego nie zauważyłam, wręcz przeciwnie mam przyrost followersów. Nie interesuje mnie, co mają do powiedzenia (red. hejterzy) – tłumaczy artystka.
Rabczewska niejednokrotnie w swoich wypowiedziach zaznaczała, że żaden artysta nie powinien być blokowany przez media z bliżej nieznanych powodów. Podtrzymuje to stanowisko.
– Dopóki nie płacą za mnie podatków, za moją edukację oraz za zdrowie, to nikt mi nie może mówić, jak mam żyć. Zresztą artysta nie może być blokowany. Nie rozumiem takiego oczekiwania, żeby decydował się na jedno radio czy telewizję. Każdy artysta chce docierać do każdej publiczności. Muzyka ma łączyć – podkreśliła Doda.
Czy Doda na stałe rozgości się w TVP? To się okaże. Wiadomo, że marzeniem piosenkarki jest zostanie jurorką w muzycznym show TVP. Wcześniej proponowano jej fotel jurorki w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Polsatu, ale odmówiła.
"Ja marzę, z całym szacunkiem, żeby usiąść w "The Voice of Poland". Chcę być trenerem, chcę przekazywać swoje doświadczenia sceniczne, estradowe, wokalne, PR-owe, marketingowe. To jest moje wielkie marzenie i bardzo bym chciała, żeby się spełniło" – zwierzyła się artystka w wywiadzie z party.pl.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.