Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella zadebiutował na gali oscarowej u boku swojego taty. O pojawieniu się 13-latka na szampańskim dywanie rozpisują się wszystkie media. Teraz sytuację skomentowała jego mama. Aktorka nie kryje dumy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Colin Farrell wziął na oscarową galę swojego syna Henry'ego Tadeusza
Alicja Bachleda-Curuś dodała o tym specjalny post na Instagramie. Przyznała, że jest dumna ze swojego dziecka
Colin Farrell zabrał Henry'ego Tadeusza na oscarową galę. Był to debiut chłopca w takich okolicznościach. Mama 13-latka Alicja Bachleda-Curuś już przed wydarzeniem wypowiedziała się dla Onetu.
"Bardzo się cieszymy z tegorocznej nominacji i trzymamy mocno kciuki za Colina, a w szczególności Henry, który tym razem będzie mu towarzyszyć podczas ceremonii" – przekazała polska aktorka portalowi.
– Przepraszam, mam dość osobisty stosunek do tego wieczoru. Mój syn jest na gali. Trzymajmy kciuki, ja uciekam, bo muszę oglądać na bieżąco – powiedziała Curuś dziennikarzowi radia.
Bachleda-Curuś dumna z syna. Dodała specjalny post
Po wszystkim aktorka dodała post na swoim instagramowym koncie. Wrzuciła dwa zdjęcie swojej pociechy, w tym jedno zrobione podczas wydarzenia przez ojca. Bachleda-Curuś dołączyła krótki, ale osobisty opis.
"Co za noc! Jestem taka dumna z młodego mężczyzny, na którego wyrósł (zbyt szybko!) #DumnaMama #DumnyTata" - napisała.
Pod publikacją nie zabrakło miłych komentarzy od fanów. "Pełna klasa"; "Piękne, szlachetne rysy Mamy! Wypadł świetnie, z humorem, na luzie"; "Cała mama"; "Wspaniały chłopak" - pisali.
Henry Tadeusz udzielił po raz pierwszy wypowiedzi mediom
Przed oficjalną częścią uroczystości Colin i Henry Tadeusz przeszli się po szampańskim dywanie, gdzie rozmawiali z przedstawicielami mediów. Udzielili wywiadu m.in. "Access Hollywood" i "extra.tv".
Widać, że syn irlandzkiego aktora i Alicji Bachledy-Curuś był wyraźnie podekscytowany nową sytuacją. Kiedy dziennikarka zapytała go o ojca, w pierwszej chwili jego ojciec się wtrącił, prosząc żartobliwym tonem o "niewywieranie presji na synu, który jest tu nowy".
– Czy Colin jest surowym ojcem, który pilnuje dyscypliny? – zapytał jeden z dziennikarzy. –Nie, nie, jest zdecydowanie miły – odpowiedział Henry Tadeusz, po czym żartobliwie przetarł czoło.
Syn Farella pochwalił także rolę ojca, za którą był on nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy. Nastolatek stwierdził, że w "Duchach Inisherin" był on "wspaniały".
Przypomnijmy, że "Duchy Inisherin" można uznać za wielkich przegranych gali. Chociaż komediodramat nominowany był do Oscara w aż dziewięciu kategoriach, nie otrzymał żadnej statuetki. Farrell w swojej kategorii przegrał z Brendanem Fraserem, który dostał Oscara za film "Wieloryb".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.