Agencja Aktorska Edwin Film poszukiwała statystów do nowego filmu Patryka Vegi o roboczym tytule "Trinity". Ogłoszenie w mediach społecznościowych oburzyło jednak Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa, który twierdzi, że płace są poniżej stawek minimalnych. Związkowcy złożyli skargę do Państwowej Inspekcji Pracy. Mamy odpowiedź agencji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Patryk Vega realizuje nowy film we Wrocławiu. Znakomity Polski Reżyser, twórca m.in. takich znanych tytułów jak: "Botoks", "Pitbull", "Kobiety Mafii" czy "Ciacho" swój najnowszy film zrealizuje we Wrocławiu w dniach 13 i 15 marca br. Do udziału w zdjęciach do filmu Patryka Vegi poszukujemy statystów z Wrocławia i okolicy" – brzmi ogłoszenie Agencji Aktorskiej Edwin Film na Facebooku.
W pierwotnej wersji opublikowanej 2 marca podano stawki dla osób, które miały wcielić się w przechodniów na ulicy w filmie o roboczym tytule "Trinity". To 130 złotych na rękę za dzień zdjęciowy i 50 zł na rękę za obowiązkowe przymiarki. Stawki usunięto już z posta (który zmieniono 14 marca, czyli już po skardze do PIP), wciąż można je jednak zobaczyć w historii edycji.
Związek zawodowy krytykuje stawki dla statystów w nowym filmie Patryka Vegi
Stawki w filmie Patryka Vegi oburzyły Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa, który zauważył, że agencja proponowała około 11 zł netto za godzinę, czyli poniżej stawek minimalnych w Kodeksie Pracy.
– To oferta jawnie sprzeczna z Kodeksem pracy. Przypominamy, że minimalna płaca godzinowa wynosi w Polsce 22,80 zł brutto, czyli 18 zł netto. Od Agencji domagaliśmy się więc natychmiastowej modyfikacji stawek. Jednak ponieważ nasz apel pozostał bez echa, we wtorek zmuszeni byliśmy zgłosić skargę do Państwowej Inspekcji Pracy – powiedział Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl
"Wydaje się, że miało tu miejsce podwójne złamanie przepisów prawa pracy" – czytamy w skardze związkowców złożonej do PIP. "Po pierwsze, wiele wskazuje, że agencja niezgodnie z prawem zastąpiła umowy zlecenie umowami o dzieło. Tymczasem praca statystów spełnia warunki umowy zlecenie (bądź etatu), trudno ją zaś zakwalifikować jako podlegającą umowom o dzieło. (...). Po drugie zaś, minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia 2023 roku wynosi 22,80 zł brutto, czyli w ramach umowy zlecenie około 18 zł netto. To znacznie więcej niż kwota oferowana przez Agencję Aktorską Edwin Film" – piszą związkowcy.
"Dlatego zwracamy się do Państwa z wnioskiem o interwencję w sprawie omijania prawa pracy przez Agencję Aktorską Edwin Film oraz podjęcie kompleksowych działań na rzecz przestrzegania prawa w całej branży" – apeluje Związkowa Alternatywa do Państwowej Inspekcji Pracy.
Agencja Aktorska Edwin Film odpowiada ws. skargi do Państwowej Inspekcji Pracy
NaTemat zwróciło się do Agencji Aktorskiej Edwin Film z prośbą o skomentowanie zarzutów. Otrzymaliśmy odpowiedź.
– Stawki są w ramach umowy o dzieło, gdyż jest to praca jednorazowa, która ma niewymierny charakter. Wypłaca się ustalone z góry honorarium za wykonanie dzieła, którego nigdy nie liczy się na godziny. Jest to zgodne z polskim prawem – usłyszeliśmy.
Jak podkreśliła Agencja Aktorska Edwin Film, "to dzieło może trwać godzinę, pięć godzin, dwa dni, a stawka jest zawsze za wykonanie dzieła". – Według nas wszystko jest w porządku – dodała osoba z agencji, z którą rozmawialiśmy. Zaznaczyła również, że Edwin Film na razie nie ma żadnych informacji, czy Państwowa Inspekcja Pracy rozpatruje już skargę.