Policja próbuje dotrzeć do mężczyzny, który 29 marca wieczorem miał dopuścić się podwójnego morderstwa. Najpierw zginął 22-latek z Muchocina, a niewiele później 45-latka z Międzychodu w Wielkopolsce. Za mężczyzną ruszył pościg, ale ten porzucił auto i uciekł do lasu. Trwa policyjna obława.
Informację o morderstwie potwierdziła policja. – Do zabójstwa dwóch osób - 22-letniego mężczyzny i 45-letniej kobiety doszło w środę późnym popołudniem na terenie powiatu międzychodzkiego – powiedział PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Całe zajście miało miejsce wieczorem. Jak podaje portal Międzychód Naszemiasto, 24-latek miał wejść do mieszkania w jednym z bloków w Muchocinie, gdzie zabił 22-letniego mężczyznę, używając noża. Później mieszkanie miało zostać podpalone.
Informację o pożarze potwierdziła redakcji Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie oraz policja. O tym, że morderstwa dokonano jeszcze przed wybuchem pożaru, świadczyć mają jednak obrażenia na ciele 22-latka. – Po zgłoszeniu okazało się, że było to podpalenie, a wewnątrz mieszkania znaleziono zwłoki 22-latka – relacjonował Borowiak dla PAP.
Na jednym morderstwie jednak się nie skończyło. Sprawca zbrodni miał zabrać kluczyki od samochodu ofiary i pojechać nim do Międzychodu. Tam, w jednym z bloków dokonał kolejnego morderstwa. Tym razem zginęła 45-letnia kobieta.
Nadal prowadzone są poszukiwania 24-letniego sprawcy. Policja poinformowała, że mężczyzna porzucił samochód niedaleko Międzychodu, w kompleksie leśnym . Właśnie tam prowadzona jest obława z udziałem policjantów z Wielkopolski. Miejscowych funkcjonariuszy zasila setka policjantów z wydziału prewencji z Poznania.
mł. insp. Andrzej Borowiak
Wielkopolska Policja