nt_logo

Disneyowi wciąż mało aktorskich remake'ów. Teraz nakręci "Vaianę" z The Rockiem

Bartosz Godziński

04 kwietnia 2023, 09:57 · 3 minuty czytania
"Vaiana: Skarb oceanu" nie ma nawet dekady na karku, ale już doczeka się aktorskiej wersji. Wprost z Hawajów podzielił się tą wieścią Dwayne "The Rock" Johnson, który w oryginale dubbingował półboga Mauiego, a teraz powróci do tej roli i będzie też producentem filmu.


Disneyowi wciąż mało aktorskich remake'ów. Teraz nakręci "Vaianę" z The Rockiem

Bartosz Godziński
04 kwietnia 2023, 09:57 • 1 minuta czytania
"Vaiana: Skarb oceanu" nie ma nawet dekady na karku, ale już doczeka się aktorskiej wersji. Wprost z Hawajów podzielił się tą wieścią Dwayne "The Rock" Johnson, który w oryginale dubbingował półboga Mauiego, a teraz powróci do tej roli i będzie też producentem filmu.
Dwayne "The Rock" Johnson wyprodukuje i zagra w aktorskiej wersji filmu "Vaiana: Skarb oceanu" Fot. Walt Disney Studios
  • "Vaiana: Skarb oceanu" (oryg. "Moana") to hit Disneya z 2016 roku
  • Animacja zarobiła 665 milionów dolarów i byłą nominowana do Oscara (przegrała ze "Zwierzogrodem" - również Disneya).
  • Tytułowej bohaterce głosu użyczyła Auli'i Cravalho - będzie producentką wykonawczą filmu live-action. Nie wiadomo, czy również powróci do roli.
  • The Rock, ogłaszając plany Disneya przyznał, że ten film wiele dla niego znaczy - Maui był wzorowany na jego zmarłym dziadku.
  • W filmie powróci też świnka Pua i kogut Heihei, czyli ulubieńcy widzów.

"Vaiana" to jeden z najlepszych filmów Disneya ostatnich lat. Czy aż tak się zestrzał, że już wymaga remake'u? Z pewnością nie, ale wpisuje się w obecną strategię wytwórni. Powstały już aktorskie wersje animowanych klasyków m.in. "Pięknej i Bestii", "Mulan" i "Aladyna", a już za chwilę zobaczymy "Piotrusia Pana i Wendy" i "Małą Syrenkę". Niebawem też rozpoczną się zdjęcia do nowej odsłony "Lilo & Stitch".

The Rock znów zagra półboga Maui w nowej wersji filmu "Vaiana" aka "Moana"

"Vaiana" to inspirowana polinezyjskimi legendami opowieść o nastolatce, która wyrusza na niebezpieczną misję, by uratować swoją wyspę przed katastrofą. W trakcie podróży uwalnia niegdyś potężnego półboga, który pomaga jej osiągnąć cel. Animacja do dziś prezentuje się niesamowicie dobrze, przez co nie schodzi z repertuarów małych, ale i dużych widzów.

Dwayne Johnson na nagraniu (występują w nim też jego córki) zapowiadającym nową wersję "Vaiany" przyznał, że oryginalna animacja jest dla niego bardzo ważna. Maui jest wzorowany jego zmarłym dziadku, Peterze Maivii, który był samoańsko-amerykańskim zawodowym zapaśnikiem, aktorem i koordynatorem kaskaderów.

– Nie wszyscy wiedzą, że razem z zespołem animacyjnym Disneya, moimi partnerami, inspirowaliśmy się przy tworzeniu Mauiego maną (energia z religii polinezyjskiej - red.) i moim zmarłym dziadkiem, Wysokim Wodzem, Peterem Maivią. Potrafił wejść i rozświetlić pokój, miał tę energię, tatuaże, włosy, ciało – opowiada The Rock w filmowej zapowiedzi z Hawajów.

Aktor przyznał, że film live-action jest na bardzo wczesnym etapie prac. Nie wiemy, kto oprócz niego w nim jeszcze zagra. Wiadomo za to, że scenariusz ponownie napisze Jared Bush, ale tym razem z Daną Ledoux Miller. Nie podano też nazwisk reżysera widowiska.

"Vaiana: Skarb oceanu". Ruszyły prace przy aktorskim remake'u z Dwaynem Johnsonem

Film wyprodukuje dla Disneya firma The Rocka Seven Bucks Productions, a także Dany Garcia i Hiram Garcia. Producentką wykonawczą będzie Auli'i Cravalho, która użyczała głosu Vaianie. Na razie tez nie wiadomo, czy obecnie 22-letnia aktorka wcieli się ponownie w postać nastolatki.

"Nie mogę się doczekać, by podzielić się jej historią w zupełnie nowy sposób" – napisała na Instagramie. Dodała też, że film zmienił sposób, w jaki myślimy o księżniczkach Disneya.

Dlaczego imię bohaterki i tytuł filmu różni się w amerykańskiej i polskiej wersji? Oficjalna wersja jest taka, że Disney nie miał praw autorskich do "Moany" (w jęz. polinezyjskim oznacza ocean), dlatego w Europie nadano jej imię "Vaiana" (woda źródlana). Nieoficjalna wersja jest taka, że dzieciaki ze Starego Kontynentu googlując oryginalną nazwę mogłyby natrafić na... włoską gwiazdę porno Moanę Pozzi, dlatego przezornie w europejskiej wersji nazywa się inaczej.