Wielkanoc dla wiernych to najważniejsze święta w roku liturgicznym. Z tej okazji wiele osób przychodzi też do konfesjonałów, by wyznać swoje grzechy. Jednak pytania do rachunku sumienia dedykowane kobietom, które opublikowano na jednym z katolickich portali, mogą wprawić w osłupienie. Są wręcz kuriozalne.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Według Katechizmu Kościoła Katolickiego dobra spowiedź zawiera się w pięciu punktach. Jednym z nich jest rachunek sumienia, który ma nie tylko przypomnieć grzechy, ale też pozwolić łatwiej zmierzyć się ze swoimi słabościami.
Szczególnie przy okazji Wielkanocy wielu wiernych oblega wręcz kościelne konfesjonały. Spowiedź to bowiem jeden z elementów przygotowywania się do najważniejszych świąt w roku liturgicznym.
Z czego powinny spowiadać się kobiety? Te pytania rachunku sumienia szokują
Być może tym właśnie kierowała się autorka rachunku sumienia dedykowanego dla kobiet, z którym można zapoznać się na portalu dobraspowiedz.pl. Pytania, jakie w nim zawarto, mogą wprowadzić jednak w osłupienie. Niektóre są wręcz oburzające i absurdalne.
"Rachunek sumienia kobiety" – taką nosi nazwę. Pytań jest aż 50. Oto niektóre z nich:
Czy nie jestem materialistką?
Czy nie stawiam jedynie na karierę zawodową, zaniedbując powołanie do małżeństwa i macierzyństwa?
Czy w relacjach z mężczyznami jestem czysta w myślach, słowach, gestach i czynach? Czy nie zachowuję się wyzywająco w ubiorze, gestach?
Czy nie popadam w kult ciała?
Czy jestem skromna i powściągliwa?
Czy nie grzeszę gadulstwem i krytykanctwem?
Jaki jest mój stosunek do życia poczętego? Czy nie popieram aborcji lub czy jej nie dokonałam? Czy nie poddałam się metodzie in vitro, aby zostać matką?
Czy nie pozostaję w związku niesakramentalnym?
Czy nie stosuję antykoncepcji?
Czy realizuję swoje powołanie do macierzyństwa (fizycznego/duchowego)?
Dodajmy też, że Kościół katolicki w żaden sposób nie wyróżnia rachunków sumienia z podziałem na kobiety czy mężczyzn, jednak na wspomnianym portalu można znaleźć takie "kategorie" i przykładowe rachunki sumienia dla: członków rodziny, dzieci i młodzieży, osób zaangażowanych w Kościele, a nawet oparte na myślach świętych.
Na stronie dowiadujemy się także, że dobraspowiedz.pl to część większej inicjatywy. "Grupa ewangelizuj.pl stworzyła dla 'rozwijających się katolików' te serwisy internetowe, by już nigdy z żadnych ust nie padło stwierdzenie, że w Internecie są tylko złe rzeczy. Wiemy przecież, że to nieprawda" – czytamy.
Zapytaliśmy ludzi o najgorsze wspomnienia ze spowiedzi
Przypomnijmy, że niedawno do debaty publicznej przebił się także zakaz spowiedzi dla dzieci poniżej 16 lat. Temat wywołał Robert Biedroń, który na TikToku stwierdził, że opowiadanie o swoim życiu księżom "to absurd". – Czy opowiadasz obcej osobie, np. sprzedawczyni w sklepie, o tym, że masz fantazje seksualne? – zapytał polityk.
Po słowach Biedronia przeprowadzono sondaż, który pokazał, jak bardzo Polacy są podzieleni w tej kwestii. 36 proc. respondentów uważa, że spowiedź dla dzieci poniżej 16. roku życia powinna być zakazana. Z kolei 35 proc. respondentów jest zdania, że nie jest to dobre rozwiązanie.
O najgorszych wspomnieniach z konfesjonału dla naTemat pisała też Aneta Olender. – Byłam u spowiedzi może z 15 razy w życiu. Zawsze były to dla mnie straszne katusze. Bolał mnie brzuch. Dla mnie była to jakaś forma przemocy psychicznej – powiedziała 33-letnia Agata.
– Ksiądz mnie zatrzymał i zaczął wypytywać o szczegóły (masturbowania się – red.). A kiedy, a jak, a gdzie, a czy oglądałam sprośne filmy? Byłam mega zawstydzona i zażenowana – dodała 30-letnia Kinga. Cały tekst możecie przeczytać pod tym linkiem.