Tak Michał Wójcik pożegnał ukochaną Jani. Zamieścił wzruszający post
redakcja naTemat
18 kwietnia 2023, 10:13·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 kwietnia 2023, 10:13
Partnerka Michała Wójcika z kabaretu Ani Mru Mru nie żyje. Jani Włudarczyk zmarła na raka, z którym się zmagała przez trzy lata. Komik w informacji o pogrzebie napisał krótkie, ale rozdzierające serce zdanie.
Reklama.
Reklama.
Michał Wójcik w 2020 roku przekazał wiadomość o tym, że jego partnerka zachorowała na nowotwór.
Teraz dowiedzieliśmy się, że Janina Włudarczyk nie żyje. Pogrzeb odbył się w marcu.
Media dotarły do informacji o tym, jak artysta kabaretowy powiadomił o śmierci swojej partnerki.
Michał Wójcik niecałe trzy lata temu podzielił się z internautami smutną informacją - jego ukochana, Jani Włudarczyk zachorowała na raka. Uruchomiona została zbiórka, której celem było zebranie pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia. Wiadomość była jeszcze bardziej poruszająca, bo zaledwie rok wcześniej oboje powitali na świecie swoje pierwsze dziecko i planowali ślub.
Niestety kobieta zmarła 6 marca. Informację, która dotarła do mediów po kilku tygodniach, potwierdził przyjaciel komika, Krzysztof Ferdyn. "To jest zbyt osobiste i zbyt bolesne. Niestety muszę potwierdzić tę informację. I to dosyć smutną, natomiast nie komentujemy tego z Michałem" – wyznał w rozmowie z portalem party.pl.
Michał Wójcik poinformował o jej śmierci ukochanej wzruszającymi słowami
Pogrzeb odbył się 11 marca. Został poprzedzony mszą w Bazylice oo. Franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Portal "Plejada" dotarł do zapowiedzi uroczystości pożegnalnych, w której Michał Wójcik napisał wzruszające słowa.
W 2019 roku Michał Wójcik i Janina Włudarczyk doczekali się syna, Michała Juniora. Rok później komik apelował do fanów, by pomogli mu ratować ukochaną. Zachorowała na nowotwór.
"Całe życie pomagałem, dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała, ma raka. Ale rak to nie wyrok, chcemy podjąć z nim walkę! Bardzo was proszę o pomoc i fundusze dla niej na pobyt dla niej w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz" – mówił na wideo załączonym do zbiórki.
Na odzew internautów nie trzeba było długo czekać. W lipcu 2020 roku na liczniku było ponad 244 tysiące złotych, zbiórkę wsparło ponad 5 tys. osób. Uwielbiany przez Polaków kabareciarz dodał filmik z podziękowaniami i informacją, co dalej.
"Podejmujemy w tej chwili walkę. Nie damy się. Wielkie dzięki. To jest bardzo ważne, te wszystkie słowa wsparcia, które pisaliście do nas, to jest jeszcze więcej, co mógłby zrobić każdy dla swojej bliskiej osoby. Serdecznie państwu dziękuję" – powiedział artysta.
Prawie trzyletnia kuracja zakończyła się jednak tragicznie. Jani Włudarczyk zmarła mając zaledwie 37 lat.