
Irlandzki kierowca Craig Breen nie żyje – poinformowały polskie i zagraniczne media. Teraz Hyundai wydał oświadczenie, w którym ujawnił okoliczności wypadku. Podczas testów przed rajdem WRC Chorwacji 33-latek wypadł z trasy i uderzył prosto w drewniany płot. Zginął na miejscu zdarzenia.
Craig Breen nie żyje. Hyundai ujawnił okoliczności wypadku znanego kierowcy
Jak pisaliśmy w naTemat, w okolicach miejscowości Zagrzeb odbyły się testy przed rajdem WRC w Chorwacji. Wyścig ma odbyć się w następny weekend 20-23 kwietnia. Niestety, w wyniku testów zginął Craig Breen.
"Hyundai Motorsport z głębokim żalem potwierdza, że kierowca Craig Breen zginął wskutek wypadku, który miał miejsce podczas testów przed Rajdem Chorwacji" – poinformowali 13 kwietnia przedstawiciele Hyundaia.
Teraz, już po pogrzebie Craiga Breena Cyril Abiteboul, szef zespołu Hyundaia, wydał oświadczenie w sprawie przyczyn zdarzenia. "Droga była śliska, samochód wypadł z trasy przy stosunkowo niskiej prędkości i uderzył w drewniany płot" – czytamy.
"Słupek z tego ogrodzenia wbił się do kabiny przez szybę od strony kierowcy" – dodał Breen. Tuż po zdarzeniu trasa odcinka natychmiast została zamknięta. 33-letniego kierowcy błyskawicznie zaczął ratować zespół medyczny.
"Craig został zabrany do szpitala. Na tyle, na ile można stwierdzić, jego śmierć była natychmiastowa" – przekazał, po czym dodał: "Na tyle, na ile można stwierdzić, nie było problemu z żadnym elementem auta, oponami czy wyposażeniem bezpieczeństwa. Lokalna policja sporządziła protokół na miejscu zdarzenia".
Kim był Craing Breen?
Breen zaczął stawiać pierwsze kroki w sportach wyścigowych jeszcze jako 19-latek. W 1999 roku startował w kartingach. Wziął udział w Pucharze Forda Fiesty na szczeblu Irlandii, Wielkiej Brytanii oraz międzynarodowym.
Wygrywał wyścigi we wszystkich kategoriach, prędko zdobywając sławę w kręgach miłośników rajdów samochodowych. Rajd Chorwacji miał być dla Breena drugim występem w WRC w tym sezonie. I
Irlandczyk poprzedni sezon spędził w barwach M-Sportu. Nie był jednak zadowolony z tempa pojazdu Ford Puma Rally1 i zdecydował o powrocie do koreańskiego zespołu. W lutowym Rajdzie Szwecji Breen zajął drugie miejsce, wyrównując swoją życiówkę.
Zobacz także
