Sąsiadkę zabił, a gwałtu dokonał nawet na matce. Były policjant skazany przez Sąd Najwyższy
redakcja naTemat
26 kwietnia 2023, 09:23·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 26 kwietnia 2023, 09:23
Wyrok zapadł przed praskim Sądem Najwyższym. Czeski były policjant, który oprócz tego, że zgwałcił kilka kobiet, wśród których była jego matka, zabił też sąsiadkę, której mieszkanie na końcu podpalił, by zatrzeć ślady. Mężczyzna jest poważnie zaburzony seksualnie i dostał skierowanie na instytucjonalne leczenie seksuologiczne – powiedział jeden z praskich sędziów.
Reklama.
Reklama.
36-letni Martin K. został uznany winnym zabójstwa oraz gwałtu na kilku kobietach, w tym na matce
Z ofiarą, która ostatecznie została zamordowana miał w planie realizować swoje fantazje seksualne
Wyrok 28 lat więzienia zapadł po złożeniu apelacji przez strony w postępowaniu
O wyroku informuje portal Novinky.cz. Jak czytamy, 36-latek był policjantem, ale został zwolniony ze służby, więc podjął się pracy jako taksówkarz. Ofiarę, którą ostatecznie zabił, najpierw zaatakował w dzielnicy Modřany. Była to jego sąsiadka.
Martin K. miał w planie ją zgwałcić i pociąć, o czym informuje akt oskarżenia. Napisano w nim, że atak nastąpił "z zamiarem zrealizowania swoich fantazji seksualnych, polegających w szczególności na zgwałceniu kobiety, a następnie pocięciu jej". Ostatecznie Martin K. zabił kobietę, a później podpalił jej mieszkanie w celu zatarcia za sobą śladów.
Zaburzenia seksualne przyczyną przestępstw
Wyrok w sprawie mężczyzny zapadł już jesienią, ale zarówno Martin K. jak i jego ofiary złożyły apelację. Sąd Najwyższy w Pradze podtrzymał decyzję poprzedniej instancji i mężczyzna skazany jest na 28 lat więzienia.
Mężczyzna jest do tego stopnia zaburzony seksualnie, że sąd wyznaczył dla niego obowiązkowe i instytucjonalne leczenie seksuologiczne. Na jego zaburzenia wskazują także liczne gwałty, których dokonał, w tym gwałt na własnej matce.
Przestępcy seksualni w Polsce nieuchwytni?
Jak pisaliśmy ostatnio w naTemat, również polska policja szuka Bolesława Michałowskiego, za którym wydano niedawno list gończy. Mężczyzna został skazany na odbycie kary 3 lat pozbawienia wolności. Znęcał się psychicznie i fizycznie nad bliskimi, a także dopuścił się gwałtu. Mimo orzeczenia sądu nie odbywa kary, więc policja prowadzi intensywne poszukiwania.
Ostatnim adresem, pod którym przebywać miał Bolesław Michałowski jest ul. Senatorska 27 w Krakowie. Nie jest powiedziane jednak, że mężczyzna nie opuścił miasta. Zdjęcie poszukiwanego mężczyzny można zobaczyć tutaj.