Bam Margera z "Jackass" oddał się w ręce policji.
Bam Margera z "Jackass" oddał się w ręce policji. Fot. McMullan/Sipa USA/East News

Policja stanu Pensylwania od paru dni poszukiwała Bama Margery w związku z rodzinną awanturą, do której doszło 23 kwietnia. Gwiazda "Jackassów" ostatecznie sama oddała się w ręce stróżów prawa.

REKLAMA

67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!

  • Bam Margera oddał się w ręce policji stanu Pensylwania, która poszukiwała go od paru dni.
  • Gwiazda "Jackassów" została zaaresztowana za wszczęcie awantury rodzinnej, do której doszło 23 kwietnia.
  • To nie pierwszy raz, gdy zachowanie Margery wpędza go w kłopoty.
  • Gwiazda "Jackassów" oddała się w ręce policji

    Policja stanu Pensylwania wydała nakaz aresztowania Bama Margery po wspomnianej rodzinnej kłótni. Gwiazda "Jackassów" poturbowała swojego brata (podobno lekko) oraz groziła jemu i innym członkom rodziny, że ich zabije. Po tym, jak wezwano funkcjonariuszy, Margera zbiegł.

    Jeszcze w czwartek jego prawnik na antenie NBC News starał się bagatelizować sprawę i stwierdził, że jego klient nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. "(...) Rodziny cały czas się ze sobą kłócą. W każdej rodzinie zdarzają się spory. A to nie jest spór, który powinien rozgrywać się w mediach, tylko na sali sądowej" – stwierdził.

    Po tym, jak zgłosił się na komisariat, Margera został aresztowany, a przed sądem stanie 25 maja. Wyznaczona kaucja opiewa na kwotę 50 tys. dolarów.

    To nie pierwsze problemy Bama Margery

    Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy zachowanie Margery wpędziło go w kłopoty (choć pierwszy raz w aż tak poważne).

    W 2019 roku we wpisie na Instagramie obrażał żonę, zdemolował dom i uderzył swojego menadżera. Jego bliscy i rodzina zdecydowali, by umieścić go w zakładzie psychiatrycznym. Był tam tydzień. Niedługo później został wyrzucony z samolotu, bo był zbyt pijany i się awanturował.

    Margerze przez jego zachowanie w końcu podziękowała też wytwórnia Paramount Pictures, odpowiedzialna za filmy z serii "Jackass". Chociaż jeszcze w 2020 roku podpisała z nim kontrakt, została zmuszona zerwać go kilka miesięcy później.

    Bam miał złamać warunki umowy ("Variety" pisało, że w jego krwi wykryto Adderall, czyli lek na ADHD, którego używa się też w celach "rekreacyjnych", bo ma w sobie sole amfetaminy).

    Nie pomogło nawet wstawiennictwo reżysera Jeffa Tremaine'a. Odsunięcie go od "Jackass Forever" nie przeszkodziło jednak studiu wykorzystać wymyślonych przez niego scen. W odpowiedzi Margera pozwał producentów.

    "Jestem wkur*****, wściekły, zraniony i roztrzęsiony, że Johnny [Knoxville], Jeff [Tremaine, reżyser filmu], Spike [Jonze, producent] i wytwórnie oraz producenci mnie oszukali i okradli z pomysłów kreatywnych oraz wymyślonych przeze mnie wyczynów kaskaderskich, zwolnili mnie bez uzasadnienia i odmówili zapłaty za moją pracę" – można było przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Margery przygotowanym dla mediów.

    Margera miał powody do walki – poprzednie części filmu zarobiły niemal pół miliarda dolarów. Ostatecznie Bam wycofał pozew przeciw wytwórni i Knoxville'owi.