Dwa ciała w samochodzie. Zwłoki odkrył przypadkowy przechodzień
redakcja naTemat
29 kwietnia 2023, 20:37·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 kwietnia 2023, 20:37
Wstrząsające odkrycie w powiecie wschowskim (woj. lubuskie). Przypadkowy przechodzień natknął się na zwłoki dwóch osób. Ciała leżały w samochodzie zaparkowanym przy bocznej drodze. O sprawie informuje m.in. RMF FM.
Reklama.
Reklama.
Rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy powiedział stacji radiowej RMF FM, że doszło do "zdarzenia o charakterze kryminalnym". Policjant nie wyjawił wielu szczegółów sprawy. "Gazeta Lubuska" pisze, że w samochodzie znajdowały się ciała kobiety i mężczyzny.
Makabryczne odkrycie w aucie w Lubuskiem
– Obecni są tam policjanci ze wszystkich pionów. Zabezpieczamy ciała, prowadzimy szczegółowe oględziny, zabezpieczamy wszelkie ślady – przekazał z kolei "Gazecie Lubelskiej". Jak tłumaczył, "musimy odtworzyć przebieg zdarzenia, znaleźć motyw, zbadać wszelkie okoliczności".
I podkreślił: – W tej chwili nie możemy nic więcej powiedzieć, ponieważ jest to dopiero początek naszych działań. Na pewno nie ma mowy o przypadkowości, o jakimś wypadku drogowym.
Inna brutalna zbrodnia. Doszło do niej w Niemczech, ale ofiarą jest Polak
Do makabrycznego odkrycia, które też dotyczyło Polski, doszło niedawno także na jednej z niemieckich wysp. Ofiarą był bowiem nasz rodak.
Jak podał wówczas dziennik "Bild", 16 marca o godzinie 9:54 pieszy wezwał policję, ponieważ na polnej drodze niedaleko kempingu Westerland znalazł auto, którego wnętrze zostało spryskane pianą gaśniczą. Auto to czarny volkswagen passat.
Kiedy funkcjonariusze otworzyli samochód, odkryli na tylnym siedzeniu zwłoki mężczyzny z plastikową torbą naciągniętą na głowę. Był to Polak.
Niemieckie lokalne media informowały, że policja przeczesała cały teren wyspy, a ich celem było przede wszystkim znalezienie narzędzia zbrodni oraz kluczyków do auta, które zniknęły. "Sprawca prawdopodobnie chciał zatrzeć ślady za pomocą piany gaśniczej" – pisał "Bild".
Do tej pory morderca nie wpadł w ręce policji. 38-letni Polak pochodził z Choszczna, a jego znajomi powiedzieli gazecie, że mieszka tam jego żona i dwoje dzieci. Lokalni mieszkańcy wspominają, że mężczyzna ostatni raz swój dom miał odwiedzić w lutym, pod koniec miesiąca.
Niemiecka policja apeluje o przekazywanie informacji, które mogły pomóc rozwikłać zagadkę tego zabójstwa. Informacje można przekazywać pod numerem: 04651-70470.