Filip Mladenović z Legii Warszawa uderzył dwóch piłkarzy Rakowa Częstochowa tuż po finale Pucharu Polski na PGE Narodowym. Jak ustalił "Przegląd Sportowy", kara dla serbskiego piłkarza ma być dotkliwa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jeszcze w tym tygodniu ma się odbyć posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej PZPN, na którym zostanie rozpatrzona sprawa skandalicznego zachowania Filipa Mladenovicia
Piłkarz Legii Warszawa po finale Pucharu Polski uderzył dwóch piłkarzy Rakowa Częstochowa
Serb przeprosił w mediach społecznościowych, ale na tym nie koniec. Ma zostać dotkliwie ukarany – dyskwalifikacją i grzywną
Zaraz po konkursie rzutów karnych w finale Pucharu Polski (2 maja), w którym Legia Warszawa pokonała Raków Częstochowa, na murawie doszło do bijatyki pomiędzy piłkarzami obu drużyn. Kamery telewizyjne nie pokazywały żenujących scen, widzieli je natomiast kibice, którzy oglądali mecz z trybun PGE Narodowego.
"PS": Filip Mladenović zostanie ukarany po skandalu w finale Pucharu Polski
W bójce brał udział między innymi Filip Mladenović z Legii Warszawa. Wszystko zaczęło się w momencie zawodnicy Wojskowych przebiegli obok ławki częstochowian, biegnąc do swoich kibiców. Mladenović, zamiast cieszyć się ze swoją drużyną ze zdobycia pucharu, uderzył dwóch piłkarzy Rakowa.
– Wstydziłbym się, gdybym miał takiego zawodnika jak Mladenović – powiedział już po meczu Marek Papszun, trener ekipy z Częstochowy.
Zawodnik przeprosił za swoje zachowanie w mediach społecznościowych. "Przepraszam za swoje zachowanie piłkarzy, przede wszystkim Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, oraz sztab Rakowa Częstochowa, łącznie z trenerem Markiem Papszunem" – napisał Filip Mladenović na Instagramie.
Przeprosiny jednak nie wystarczą, bo wszystko wskazuje na to, że Serb zostanie ukarany za swoje skandaliczne zachowanie. I to dotkliwie. Jak ustalił "Przegląd Sportowy", w piątek 5 maja w sprawie Mladenovicia zbierze się Komisja Dyscyplinarna PZPN. Piłkarz ma zostać zdyskwalifikowany do końca obecnego sezonu. Dodatkowo ma otrzymać grzywnę, ale nie wiadomo jeszcze, w jakiej wysokości.
"PS" przypomina też, że finał Pucharu Polski może się okazać dla Serba ostatnim w barwach Legii Warszawa, ponieważ kończy mu się kontrakt i po sezonie pożegna się z klubem.
– Jeżeli dostrzeżemy u piłkarzy Rakowa takie zachowanie, które kwalifikuje się do podjęcia podobnych działań, to też się tym zajmiemy. Atmosfera tego meczu, napięcie pomiędzy sztabami szkoleniowymi, różne prowokacyjne zachowania powodują, że Komisja może przyjąć je jako pogardliwe, obraźliwe i zdecydować się na wymierzanie kar. Natomiast zachowanie Mladenovicia przekroczyło granicę wynikającą z napięcia meczowego. Czegoś takie nie chcemy na polskich boiskach oglądać – powiedział w rozmowie z eurosport.pl Adam Gilarski, rzecznik dyscyplinarny PZPN.
Legia Warszawa zdobywcą Pucharu Polski 2022/2023
Legia Warszawa zdobyła piłkarski Puchar Polskisezonu 2022/2023. Podstawowy czas gry i dogrywka nie wystarczyły do wyłonienia zwycięzcy (0:0) i konieczne było przeprowadzenie konkursu rzutów karnych.
Obie drużyny strzelały celnie i po pięciu seriach niezbędna była dodatkowa seria jedenastek. Bohaterem Legii został 20-letni bramkarz Kacper Tobiasz, który obronił strzał Mateusza Wdowiaka. W ten sposób po raz 20. Legia zdobyła to trofeum.
Jak informowaliśmy w naTemat, już przed meczem finałowym na PGE Narodowym było gorąco, a konkretnie doszło do niebezpiecznego incydentu. Ktoś ruszył na funkcjonariuszy z siekierą. Na szczęście udało się unieszkodliwić sprawcę.
Również przed meczem było też niespokojnie, bo długo nie udawało się zażegnać konfliktu pomiędzy kibicami a organizatorami finału. Ci drudzy chcieli kontrolować flagi jako elementy oprawy, które na stadion wnosili kibice.