Gdzie obejrzeć "Avatar: Istota wody"?
Gdzie obejrzeć "Avatar: Istota wody"? Fot. kadr z filmu "Avatar: Istota wody"

"Avatar: Istota wody" wszedł w Polsce do kin pod koniec grudnia ubiegłego roku i był grany przez dobrych parę tygodni. Jeśli jednak nie udało wam się zobaczyć hitu Jamesa Camerona na dużym ekranie, mamy dobrą wiadomość – produkcja już trafiła na niektóre serwisy VOD.

REKLAMA
  • "Avatar: Istota wody" trafił na ekrany polskich kin w grudniu ubiegłego roku
  • Widowisko fantasy z Samem Worthingtonem i Zoe Saldañą było wyświetlane przez parę tygodni
  • Megaprodukcja Jamesa Camerona trafiła właśnie na platformy VOD
  • 67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!

    Gdzie obejrzeć film "Avatar: Istota wody"?

    "Avatar: Istota wody" to film produkcji studia 20th Century Fox, którego właścicielem jest Disney. Wszystko wskazuje więc na to, że film powinien pojawić się na platformie Disney+, na której jednak na chwilę obecną znajduje się jedynie pierwsza część filmu z 2009 roku.

    Na chwilę obecną nie wiadomo jednak, kiedy widowisko fantasy Jamesa Camerona trafi na serwis sygnowany uszami Myszki Mickey. Chociaż niektóre produkcje ze stajni Disneya szybko trafiały na platformę po kinowej premierze, na inne trzeba było czekać nieco dłużej ("Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" została udostępniona subskrybentom dopiero 82 dni po debiucie na wielkich ekranach).

    Ostatniego "Avatara" można już jednak obejrzeć legalnie w sieci. 5 kwietnia film pojawił się do kupienia w ramach platform VOD iTunes (54,99 zł) i Rakuten (49,99 zł). W ostatnich dniach produkcja pojawiła się również w ramach nowej usługi Amazon Prime Video, czyli Sklep Prime Video. Można go zakupić za 54,99 zł.

    Recenzje ostatniej produkcji Jamesa Camerona

    "Avatar: Istota wody" generalnie zbierał pozytywne opinie, choć niektórzy wskazywali jego scenariuszowe braki. Nikt nie miał jednak wątpliwości, że film jest audiowizualnym arcydziełem oraz kolejnym krokiem milowym dla efektów specjalnych we współczesnej kinematografii.

    "Zajęło to 13 lat, ale było warto. James Cameron i jego ekipa znowu to zrobili, a raczej przeszli samych siebie, bo 'Avatar: Istota wody' to zapierające dech w piersiach, spektakularne widowisko (...) Ogląda się to fantastycznie (szczególnie w 3D!), a opowieść o dalszych losach Jake'a Sully'ego i Neytiri satysfakcjonuje i wciąga" – pisała w swojej recenzji Ola Gersz.

    "Avatar" nie ma fandomu?

    Wokół filmów, książek czy seriali fantasy częstym zjawiskiem jest formowanie się tak zwanego fandomu, czyli grupy oddanych fanów, którzy np. przebierają się za ulubionych bohaterów na konwentach i innych tego typu wydarzeniach. Co ciekawe jednak, taki fenomen wokół "Avatara"... nie istnieje.

    "'Avatar' ma fanów, ale nie ma fandomu. Gdy wejdziemy na Tumbrl, który jest domem większości fandomów, i wpiszemy hasło 'Avatar', owszem, znajdziemy posty o filmie Jamesa Camerona, ale... nieliczne i rozsiane w morzu materiałów poświęconych innemu 'Avatarowi' – kultowemu już serialowi Netfliksa 'Avatar: The Last Airbender'" – przeczytacie w tekście opublikowanym na łamach naTemat.