Za nami finał 67. Konkursu Piosenki Eurowizji, któremu towarzyszyło wiele emocji. Loreen odniosła zasłużone zwycięstwo (583 głosów). Jak pisaliśmy w naTemat, na scenie w Liverpoolu brawurowo zaśpiewała utwór "Tattoo". Zachwyciła fanów nie tylko swoją kompozycją, ale przede wszystkim umiejętnościami wokalnymi.
Przypomnijmy, że całe wydarzenie transmitowane było na żywo. Nieuniknione zatem są wpadki, a czasem wręcz można zobaczyć reakcje, które nie do końca są kontrolowane. Niemałe faux-pas popełniła reprezentantka Francji. Warto wspomnieć, że Francja należy do Wielkiej Piątki, w związku z czym nie musi rywalizować w półfinałach i automatycznie ma zapewnione miejsce w wielkim finale.
La Zarra, choć zaśpiewała gościnnie podczas pierwszego półfinału 9 maja, co zostało opublikowane na platformie YouTube, to dopiero w sobotnim koncercie stanęła do rywalizacji. Trzeba przyznać, że jej występ znacznie różnił się od wtorkowego, podczas którego wokalistka nie wypadła najlepiej za sprawą licznych nieczystości.
W trakcie wielkiego finału fani konkursu mogli usłyszeć jej piosenkę "Évidemment", która z początku należała do grona faworytów. W ostatecznym rozrachunku Francja uplasowała się na 16. pozycji, zdobywając od jurorów 54 punkty. Jak się okazało, kompozycja nie przypadła do gustu widzom. Od tych La Zarra otrzymała zaledwie 50 punktów.
Podczas transmisji można było zobaczyć, że wokalistka była wyraźnie zażenowana tak niską punktacją, wykonując niecenzuralny gest w kierunku kamery. Na nagraniu, które krąży w sieci widać, jak artystka pokazuje widzom środkowy palec.
Czytaj także: Eurowizja 2023: Internauci bezlitośni wobec Blanki. Zarzucają jej playback
Żeby tego było mało, kiedy Finlandia i Szwecja czekały na ostateczne wyniki w kadrze Käärijä widać, jak reprezentantka Francji opuszcza halę przed ogłoszeniem zwycięzcy tegorocznego konkursu, czym miała obrazić wszystkich uczestników.
Czytaj także: Organizatorzy Eurowizji puścili oczko do Polaków. Było ubijanie masła
La Zarra tuż po całym zajściu postanowiła zwrócić się do fanów. Na swoim Instagramie opublikowała relację, w której podziękowała wszystkim za ogromne wsparci, tłumacząc swoje zachowanie podczas finału.
– Chciałam podziękować wszystkim za wsparcie. Jestem dumna, że mogłam reprezentować Francję. Nigdy nie zapomnę tej niesamowitej przygody. Chciałam też dodać, że gest, który wykonałam, nie oznaczał pogardy ani zniewagi. Nie był to też środkowy palec. To po prostu gest rozczarowania, który można przetłumaczyć jako "niech tak będzie", nie miałam zamiaru szokować i prowokować. Przepraszam, jeśli tak to zostało zrozumiane – podsumowała reprezentantka Francji.
Przypomnijmy, że reprezentantka Polski, którą była Blanka Stajkow z piosenką "Solo" podczas wielkiego finału 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu uplasowała się na 19. miejscu z liczbą 93 punktów (12 punktów łącznie od jurorów z 37 państw oraz 81 punktów z głosowania widzów).