
Wszystko wskazuje na to, że Wanda Nowicka straci stanowisko wicemarszałka Sejmu. To efekt przyznania premii dla Prezydium Sejmu, która oburzyła nie tylko społeczeństwo, ale i partyjnych kolegów z Ruchu Palikota. Wygląda jednak na to, że Wanda Nowicka nie ma aż tak wielkich powodów do narzekań, bo prawdopodobnie dostanie pierwsze miejsce na liście w wyborach do europarlamentu.
REKLAMA
Choć premie przyznało sobie całe Prezydium Sejmu, to jedynie Ruch Palikota zareagował w tej sprawie tak stanowczo. Janusz Palikot poinformował, że partia jest oburzona tą decyzją i z tego powodu wycofuje poparcie dla Wandy Nowickiej jako wicemarszałkini Sejmu.
W tej sprawie nie pomogło jej także przekazanie swojej premii na cele charytatywne. Wszystko wskazuje, że lada dzień Wanda Nowicka przestanie być wicemarszałkinią, a jej miejsce zajmie prawdopodobnie Anna Grodzka.
Zobacz: Premie dla marszałków. Powinni oddać pieniądze czy stracić stanowiska? [Waszym zdaniem]
Zobacz: Premie dla marszałków. Powinni oddać pieniądze czy stracić stanowiska? [Waszym zdaniem]
Janusz Palikot znalazł sposób na to, by usuwając Nowicką w kontrowersyjnych okolicznościach, nie spowodować kryzysu i rozłamu w swojej partii. Jednak jak ustalił TVN24, Wanda Nowicka dostała od lidera swojej partii propozycję "biorącej jedynki" na wyborczej liście do europarlamentu w 2014 roku. "Biorąca jedynka" oznacza start w wyborach z pierwszego miejsca w okręgu, w którym Ruch Palikota ma duże szanse na zwycięstwo. Podobną ofertę miała otrzymać także prof. Magdalena Środa. Sama zainteresowana w TVP Info przekonywała, że nie przyszła do Ruchu Palikota dla jakichkolwiek stanowisk i nie ma zamiaru odchodzić z partii.
Zobacz też: Janusz Palikot o premiach dla marszałków: "Wstydziłem się, że jestem posłem. Oni się zhańbili"
Zobacz też: Janusz Palikot o premiach dla marszałków: "Wstydziłem się, że jestem posłem. Oni się zhańbili"
Janusz Palikot mówił wcześniej, że nie po to jego partia przyszła do Sejmu, "żeby mieć funkcję, ale by zmieniać kraj". – I musimy dać ludziom nadzieję, że to się nie zmieniło. Ten moment taki był, trudno było o inną decyzję i mam nadzieję, że Wanda Nowicka nie opuści klubu. Ale trudno, są partie władzy i inne partie, a ja nie chcę być po stronie partii władzy – tłumaczył poseł.
źródło: TVN24
