Krzysztof Stanowski w ostatnim odcinku "Dziennikarskiego zera" na Kanale Sportowym skupił się na Natalii Janoszek, która jest kojarzona w Polsce dzięki swoim artystycznym dokonaniom w Indiach. Dziennikarz przeprowadził śledztwo, w którym podał w wątpliwość karierę bollywoodzkiej gwiazdy. Okazuje się, że celebrytka ma na swoim koncie książkę, w której "ujawniła" kulisy tego zagranicznego przemysłu. Co w niej napisała?
Reklama.
Reklama.
Krzysztof Stanowski nie zostawił na niej suchej nitki
– Gdybyśmy chcieli przenieść karierę Natalii z Bollywood do Polski, to Natalia byłaby babką potrąconą na pasach w piątym odcinku "W11 - Wydział Śledczy" albo byłaby woźną w czternastym odcinku paradokumentu "Szkoła" – ocenił bezlitośnie Krzysztof Stanowski w odcinku "Dziennikarskiego Zera", który ukazał się na YouTube 23 maja.
Porównał jej osiągnięcia i nagrody z indyjskich festiwali do "rozdania dyplomów w domu kultury w Płońsku".
– To najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów. Nikt tak profesjonalnie nie zmyślił samego siebie, i tak sukcesywnie brnąc w to kłamstwo, nie doszedł tak daleko jak Natalia Janoszek. (...) Nie widziałem takiej historii w polskich mediach nigdy wcześniej. Mało tego, ja uważam, że tak dobrze wypadasz w polskich mediach, że wszyscy machną ręką na to, że wszystko sobie zmyśliłaś – dodał.
Stanowski stwierdził, że celebrytka, która w ostatnim czasie robi karierę w Polsacie(wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami" i "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"), bezpodstawnie wykreowała się na gwiazdę. Jej dokonania porównał do kariery zespołu Bayer Full w Chinach. – Nikt jej nie zna. Jedno i drugie opiera się na opowieściach, których nikomu nie chciało się sprawdzić – powiedział.
Co Natalia Janoszek wie o branży w Indiach? Książka "Za kulisami Bollywood"
Kariera Natalii Janoszek została szczegółowo opisana w książce "Za kulisami Bollywood", która ukazała się pod koniec 2016 roku. W pozycji omówiono, jak traktowane są bardziej i mniej znane indyjskie aktorki, a także jak pochodzenie i kolor skóry rzutują na popularność.
"Natalia opowiada o tym niezwykłym egzotycznym świecie. Dzięki tej książce dowiesz się więcej o Indiach - kraju pełnym sprzeczności i niezwykłych obyczajów. Poznaj historię wyjątkowej dziewczyny, która miała odwagę walczyć o swoje marzenia i dziś gra główne role w filmach Bollywood" – można przeczytać w opisie książki.
Co Janoszek wie o branży w Indiach? Oto jak opisała "backstage" bollywoodzkiego przemysłu. Cytaty:
" (...) Jeśli cokolwiek miałoby być przepustką do świata filmu, jest to raczej zdobycie tytułu Miss Indii. Istnieje bowiem niepisana tradycja, że zwyciężczynie automatycznie trafiają do filmu. Zaczynając od Aishwaryi Rai, która w 1994 r. zdobyła koronę Miss Świata, kończąc na jednej z najbardziej obecnie znanych aktorek Bollywood - Priyance Choprze - wiele obecnych gwiazd swoją przygodę z filmem rozpoczynało od konkursu piękności".
"Dokładnie tak samo zaczęła się i moja kariera. W wielu bollywoodzkich produkcjach zatrudnia się królowe piękności, kompletnie nie zawracając sobie głowy ich umiejętnościami aktorskimi. W Indiach wierzy się w prosty schemat - piękna kobieta na pewno jest też przy okazji znakomitą aktorką".
"A jeśli jeszcze, tak jak w moim przypadku, ta miss ma jasną karnację, ciemne włosy i ciemną oprawę oczu, do tego tańczy i śpiewa, to już nie posiadają się ze szczęścia, bo ten model perfekcyjnie wpisuje się w to, co jest ich ideałem".
"W moim przypadku zainteresowanie fanów nie bierze się z rozpoznawalności, bo myślę, że jest wciąż jeszcze niewielka, ale z egzotyki. Po pierwsze, jestem dla nich zagraniczną aktorką, po drugie, utytułowaną miss międzynarodowych konkursów, po trzecie, dysponuję dokładnie taką urodą, jaką cenią sobie najbardziej. To powoduje, że każdy, kto mnie widzi - nie tylko na planie filmowym, ale też na ulicy - chce mnie dotknąć i zrobić sobie ze mną zdjęcie. Takie zjawisko dobrze rozumieją producenci filmowi i właśnie dlatego prawie cały czas towarzyszy mi kilkuosobowa ochrona i samochód z kierowcą".
Aktualizacja: Natalia Janoszek 6 czerwca opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że "podjęłam decyzję o złożeniu pozwu przeciwko Panu Krzysztofowi Stanowskiemu" w związku z materiałem, jaki opublikował na jej temat.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.