W ostatnich miesiącach pojawiało się wiele niepokojących doniesień o życiu osobistym Tomasza Komendy. Wiadomo, że w 2021 roku odszedł od swojej rodziny. Przyjaciele niesłusznie skazanego niegdyś mężczyzny ujawnili, co się obecnie z nim dzieje.
W mediach pojawia się wiele spekulacji na temat jego zdrowia. Jego była partnerka podawała, że mężczyzna choruje na nowotwór. Wcześniej pojawiały się też informacje, że Komenda odsunął się od najbliższych i spotykał się z niewłaściwymi osobami.
Co się dzieje z Tomaszem Komendą?
Bracia Collins wspierali Tomasza Komendę od momentu, w którym po 18 latach niesłusznego pobytu w więzieniu mężczyzna wyszedł na wolność. We wrześniu 2020 roku Komenda podjął pracę w ich fundacji, gdzie zajmował się pomaganiem niesłusznie skazanym w odnalezieniu się na wolności.
Rafał Collins w rozmowie z "Faktem" stwierdził, że Komenda "ma teraz poważne problemy na głowie". – Tomek potrzebuje teraz spokoju i obawiam się, że niedługo dowiecie się dlaczego. Dajmy teraz temu człowiekowi spokój – mówił Collins.
W lipcu 2021 roku Tomasz Komenda zerwał kontakt ze swoją partnerką Anna Walter, a także ze swoją matką Teresą Klemańską, która w rozmowie z Onetem stwierdziła, że "została pochowana za życia".
Anna Walter potwierdziła odejście Komendy jeszcze w 2022 roku. Nie chciała jednak komentować sprawy. Mówiła jedynie, że przez dłuższy czas walczyła o tę rodzinę. Dopiero w marcu 2023 roku kobieta wydała obszerne oświadczenie, w którym zarzuciła, że Komenda "wydawał pieniądze na narkotyki" w czasie, gdy "jego syn mieszkał w mieszkaniu obrośniętym grzybem".
Tomasz Komenda otrzymał niemal 13 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa za 18 lat niesłusznego więzienia. Było to najwyższe w historii Polski odszkodowanie za niesłuszny wyrok.
W lutym 2021 roku, gdy okazało się, że Komenda dostanie ogromne odszkodowanie, jego matka przyznała dziennikarzom Onetu, że pieniądze mogą zmienić jej syna. Zaznaczyła wówczas, że nie jest gotowy na tak duże pieniądze.
Tygodnik "Polityka" ustalił, co mężczyzna zrobił zaraz po tym, jak otrzymał pieniądze. "Kiedy otrzymał odszkodowanie, następnego dnia poszedł do banku wypłacić milion – specjalnie dla niego zamknięto oddział banku – pieniądze zaniósł mamie" – relacjonuje publikacja.