Dziennikarz Andrzej Poczobut pierwotnie został skazany na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Działaczowi polskiej mniejszości zarzucono między innymi "działalność na szkodę Białorusi". Miało to miejsce 8 lutego 2023 r., a proces toczył się od 16 stycznia. Teraz jasne już jest, że apelacja została odrzucona, a wyrok podtrzymany.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andrzej Poczobut to członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Dziennikarz przebywał w areszcie ponad dwa lata, zanim 8 lutego 2023 r. został skazany na 8 lat kolonii karnej.
Dziennikarz był oskarżony o "wzniecanie nienawiści" i "działalność na szkodę Białorusi". Poczobut został skazany na 8 lat więzienia z możliwością odbycia kary w placówce o zaostrzonym rygorze.Wyrok wydał w lutym sędzia Dzmitryj Bubienczyk.
Na salę sądową wpuszczono wyłącznie rodzinę oraz przedstawicieli białoruskich mediów państwowych. Niezależne media białoruskie, głosiły, że wyrok sądu nie jest prawomocny i można się od niego odwołać. Dzisiaj jasne jest jednak, że apelacja została odrzucona. Rozprawa apelacyjna odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Andrzej Poczobut nie uczestniczył w niej.
O jej odrzuceniu powiadomiły w komunikacie służby prasowe Sądu Najwyższego. Wyrok sądu obwodowego w Grodnie z 8 lutego 2023 r. wobec Andrzeja Poczobuta pozostawiono bez zmian, a apelacja została odrzucona" – powiadomiono w komunikacie sądu. Tym samym, jak wskazano, wyrok uprawomocnił się.
Najwyższy wymiar kary wynosił 12 lat pozbawienia wolności dla obu zarzutów. Ogłoszony wyrok ws. Poczobuta nie jest więc najwyższym możliwym w tej sprawie. Przypomnijmy, że Andrzej Poczobut został zatrzymany w Grodnie 25 marca 2021 roku.
Dzień wcześniej dziennikarz relacjonował w mediach sprawę zatrzymania i wyroku wobec szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys. Oboje zostali aresztowani pod pretekstem "rehabilitacji nazizmu". Dziennikarz usłyszał także zarzuty podżegania do nienawiści na tle narodowościowym. Początkowo Poczobut był przetrzymywany w Mińsku, a w maju 2021 został przeniesiony do Żodzina.
Jak informowaliśmy, proces Poczobuta rozpoczął się w 16 stycznia i toczył się za zamkniętymi drzwiami. Na salę nie wpuszczono polskiego charge d’affair w Mińsku Marcina Wojciechowskiego. Taką wiadomość przekazał na Twitterze rzecznik MSZ Łukasz Jasina. We wpisie znalazł się też artykuł białoruskiej organizacji na rzecz praw człowieka, która informowała o procesie.