"Skrajna arogancja władzy". Miażdżące oświadczenie po słowach Kaczyńskiego
redakcja naTemat
28 maja 2023, 10:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 maja 2023, 10:52
Nie milkną echa po tym, jak Jarosław Kaczyński spiął się z dziennikarzem TVN24 na konferencji prasowej. Oświadczenie w tej sprawie wydał Press Club Polska. Podkreślono, że prezes PiS użył skandalicznych słów, a taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca.
Reklama.
Reklama.
"Skandaliczna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego pod adresem dziennikarza telewizji TVN24, jakoby ten był 'przedstawicielem Kremla' jest nie tylko głęboko obraźliwa, ale stanowi także kolejne świadectwo skrajnej arogancji władzy. Żadna ekwilibrystyka słowna nie osłabia siły tej obelgi" – czytamy w oświadczeniu, które opublikował Press Club Polska.
Jak zaznaczono, Mateusz Grzymkowski z TVN24 "wykonywał swoją pracę, próbując w imieniu odbiorców zadać pytanie podczas konferencji prasowej".
"Właśnie na tym polega rola dziennikarza. Obowiązkiem polityków wobec opinii publicznej jest natomiast odpowiadanie na pytania, a nie obrażanie i pomawianie pytających w jej imieniu dziennikarzy" – dodali przedstawiciele Press Club Polska.
Kaczyński spiął się z dziennikarzem TVN24
Przypomnijmy, że chodzi o sytuację z 27 maja. Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak pojechali w sobotę pod granicę Polski z Białorusią, by pochwalić polskie władze za zbudowanie zapory. Na zakończenie konferencji dziennikarzom umożliwiono zadawanie pytań.
– W tym momencie, niestety, jestem do tego zmuszony – to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga – traktować jako przedstawiciela Kremla. Bo tylko Kreml chce, żeby ten pan (szef MON – red.) przestał być ministrem obrony narodowej – odparł Kaczyński.
Do sprawy odniósł się później też rzecznik PiS. – Tak jak dziennikarze mają prawo zadawać pytania, tak obywatele, w tym politycy mają prawo do wyrażania swoich opinii. Próba dezawuowania dokonań szefa MON to wpisywanie się w kremlowską propagandę – stwierdził Bochenek dla PAP.