Mariusz Kałamaga znany z kabaretu Łowcy.B będzie stałym komentatorem programu "Szkło kontaktowe". Czy zastąpił Krzysztofa Daukszewicza, który w maju "palnął głupotę" i potem został odsunięty od programu? Decyzja TVN24 o zatrudnieniu kabareciarza miała jednak zapaść jeszcze przed wybuchem afery.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Krzysztof Daukszewicz zniknął ze "Szkła kontaktowego". Co powiedział?
Po wszystkim połączono się z dziennikarzem Piotrem Jaconiem. Kiedy pojawił się na antenie, Krzysztof Daukszewicz ciągnął temat dalej i zapytał "A jakiej płci on dzisiaj jest?". Wyszło niezręcznie, ponieważ dziennikarz jest ojcem transpłciowej córki Wiktorii, o czym opowiedział publicznie dwa lata temu w wywiadzie dla magazynu "Replika". Wyraźnie zakłopotany był także prowadzący Tomasz Sianecki.
Wybuchł skandal, a swoje słowa satyryk starał się prostować mówiąc, że "palnął głupotę" i przepraszając Piotra Jaconia. Problem jednak jest szerszy niż ta pojedyncza wpadka. Więc dziennikarz nie przyjął przeprosin. "Wrzucanie na antenę Szkła – ot tak, dla uciechy – cytatów z prezesa Kaczyńskiego czy ministra Wójcika, którzy wprost szydzą z osób transpłciowych, to oswajanie transfobii" – napisał dziennikarz na Instagramie.
Do tematu odniosła się też żona satyryka, Violetta Ozminkowski-Daukszewicz. "No więc tak... Milczałam, ale muszę się odezwać, bo chciałabym zwyczajnie podziękować wszystkim, którzy przesyłają do nas piękne słowa otuchy, na mój adres, bo Krzyś swojego oficjalnego nie ma. Stała się straszna rzecz, bo ból jest bólem, nawet jeśli Krzyś jest ostatnim człowiekiem na kuli ziemskiej, który chciałby Panu Piotrowi Jaconiowi i jego rodzinie go zadać" - napisała na Facebooku.
Stacja TVN24 również przeprosiła, a także napisała słowa wsparcia dla Piotra Jaconia i mniejszości seksualnych. "Redakcja TVN24 całym sercem stoi i będzie stała za prawami dyskryminowanych mniejszości. Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społecznośćLGBT+, za słowa, które padły we wczorajszym programie 'Szkło Kontaktowe'" – mogliśmy przeczytać w poście na Twitterze.
Mariusz Kałamaga w "Szkle kontaktowym". "Eksperyment wypadł całkiem dobrze"
W czwartek 1 czerwca na antenie "Szkła kontaktowego" zadebiutował Mariusz Kałamaga, którego wielu z nas kojarzy z kabaretu Łowcy.B. Prowadził także wiele programów telewizyjnych, m.in. "Piotr Bałtroczyk na żywo", "Tylko nas dwoje. Just the Two of Us", "Stand up. Zabij mnie śmiechem: i "Śpiewajmy razem. All Together Now".
"Był to eksperyment ze strony pana Mariusza i naszej. Wypadł całkiem dobrze. Myślę, że jest wola kontynuacji tego z obu stron" – powiedział w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl gospodarz "Szkła" Tomasz Sianecki. Mariusz Kałamaga dołączył do grona stałych komentatorów programu.
Co z Krzysztofem Daukszewiczem? Po skandalu został odsunięty od programu, choć wcześniej często w nim występował, ale nie rozwiązano z nim współpracy. – Daliśmy sobie czas na odpoczynek. Decyzja o udziale Mariusza Kałamagi zapadła w kwietniu – stwierdził Sianecki.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.