W marszu, który odbył się 4 czerwca z inicjatywy Donalda Tuska w Warszawie, poszło co najmniej pół miliona obywateli – tak wynika z przekazanych danych. W pochodzie można było dostrzec także osoby ze świata show-biznesu, m.in. Magdę Mołek, Karolinę Korwin-Piotrowską czy Joannę Przetakiewicz.
Skiba stanął w obronie Seweryna. Tłumaczy się z nieobecności na marszu
Krzysztof Skiba także należy do grona artystów, którzy wprost i bez ogródek wyrażają swoje poglądy polityczne. Wokalista nie kryje swojej niechęci do Prawa i Sprawiedliwości. Nie mógł jednak wziąć udziału w marszu 4 czerwca. Tuż przed rozpoczęciem wydarzenia opublikował post, w którym wytłumaczył swoją nieobecność, wspierając całą inicjatywę. W najnowszej publikacji na Instagramie napisał:
Krzysztof Skiba
Chwilę wcześniej lider zespołu Big Cyc stanął w obronie Andrzeja Seweryna, który był w ostatnich dniach głównym bohaterem politycznej afery. Jak pisaliśmy w naTemat, w nagraniu, które krąży po mediach społecznościowych, aktor nie szczędzi krytyki rządzącym i robi to w dość wulgarny sposób – z tego powodu nie możemy udostępnić filmu.
– Drogie dziecko, pamiętaj, twoim zadaniem jest im przypie****ć. Jesteś młody, na razie nie rozumiesz, co do ciebie mówię, ale szybko zrozumiesz, jak będziesz miał kilkanaście lat albo wcześniej, zrozumiesz, komu trzeba przypie****ć. I nie zważać na nic! – słyszmy na wideo.
I dalej aktor mówi: – Tym wszystkim Trumpom, Kaczyńskim, Orbanom pierdo****m trzeba przypie****ć. Żadnych dialogów chrześcijańskich, żadnego tam, wiesz, rozumienia, debaty, porozumienia. Nie, ku**a! Przypie****ć. Faszystom trzeba przypie****ć, a nie dyskutować z nimi. Bo oni będą używali ten dialog, żeby ciebie zrobić w du*ę.
Seweryn bardzo szybko odniósł się do zaistniałej sytuacji, publikując oświadczenie w swoich mediach społecznościowych. Skiba skomentował to, uderzając w Jarosława Kaczyńskiego.
Krzysztof Skiba
Wokalista nie owijał w bawełnę, oceniając obecną sytuację polityczną w Polsce. Jak sam przyznał, "powoli zbliżamy się do czasów PRL-u". Z tego też powodu pojawia się coraz więcej żartów politycznych, a Skiba, korzystając z okazji, postanowił przytoczyć jeden z nich.
Zobacz także
"Tusk staje przed Komisją do spraw zbadania rosyjskich wpływów. Antoni Macierewicz zadaje mu pytanie. - Czy miał Pan jakieś spotkania z rosyjskimi szpiegami ? – Nie – odpowiada Tusk. Po raz pierwszy mam przyjemność, teraz z Panem" – zadrwił na Instagramie Krzysztof Skiba.