Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka ułaskawił byłą partnerkę Ramana Pratasiewicza - Sofię Sapiegę. Nie tak dawno zrobił to samo wobec współtwórcy NEXT-y. W 2021 roku oboje zostali porwani z samolotu linii Ryanair lecącego na Litwę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Była partnerka Ramana Pratasiewicza też została ułaskawiona
Białoruskie media podają, że 7 czerwca dekret o ułaskawieniu Sofi Sapiegi został przekazany delegacji rosyjskiego Kraju Nadmorskiego i gubernatorowi Olegowi Kożemiako. On już spotkał się z młodą Rosjanką.
– Zgodnie z naszym apelem Alaksandr Ryhorawicz podpisał wczoraj dekret o ułaskawieniu –powiedział do niej Kożemiako. Zaraz po opuszczeniu kolonii karnej nr 4 w Homlu Sapiega mówiła, że jej najbliższe plany to powrót do zdrowia.
– To oczywiście wspaniała wiadomość. Jestem szalenie wdzięczny prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence i narodowi za taką decyzję – powiedział dziennikarzom, cytowany przez agencję TASS. Dekret w jego sprawie został popisany 16 maja. Dwa dni później wszedł on w życie.
Jak wyglądał ich proces i wyroki?
Przypomnijmy, że na początku marca 2023 roku ogłoszone zostały wyroki w sprawie dotyczącej trzech redaktorów opozycyjnego kanału NEXTA, działającego na komunikatorze Telegram. Jedynym z oskarżonych fizycznie obecnym na rozpoczętym 16 lutego procesie był Raman Pratasiewicz, którego wówczas skazano na karę ośmiu lat pozbawienia wolności – prokuratura wnioskowała w jego przypadku o 10 lat. Trafił on jednak do izolacji w domu.
Zaocznie skazani zostali natomiast przebywający poza Białorusią Sciapan Puciła i Jan Rudzik, którym wymierzono zaocznie kary odpowiednio 20 i 19 lat więzienia.
Jeśli chodzi o Sapiegę, to ona została skazana w maju 2022 roku na sześć lat więzienia z dwóch artykułów kodeksu karnego – podżegania do nienawiści oraz nielegalnego gromadzenia lub rozpowszechniania danych innych osób. Zgodziła się na współpracę ze śledczymi.
Sapiega pochodzi z Rosji
Sapiega jest Rosjanką. Mieszkała wcześniej z Pratasiewiczem w Wilnie. Po jego ułaskawieniu portal Baza, cytowany przez Biełsat, podawał, że on zeznał śledczym, iż kobieta, przebywając w stolicy Litwy, pracowała przy ujawnianiu łukaszenkowskich funkcjonariuszy biorących udział w tłumieniu protestów w 2020 roku oraz otrzymała za tę pracę 5 tysięcy dolarów od serwisu "Oko Boga" i publikowała dane funkcjonariuszy na portalu społecznościowym.
Samo zatrzymanie Pratasiewicza i jego byłej partnerki było niezwykle kontrowersyjne i wiązało się z sięgnięciem przez reżim Łukaszenki po metody terrorystyczne. 23 maja 2021 roku samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna był zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w stolicy Białorusi po fałszywym alarmie o bombie na pokładzie.
Wśród pasażerów znajdował się Pratasiewicz ze swoją ówczesną partnerką, Sofiją Sapiegą. Oboje zostali wtedy zatrzymani.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.