Reklama.
Informacja o sowitych nagrodach dla Prezydium Sejmu błyskawicznie obiegła polskie media. Równie szybko pojawiła się krytyka pod adresem Ewy Kopacz, Cezarego Grabarczyka, Eugeniusza Grzeszczaka, Wandy Nowickiej, Jerzego Wenderlicha i Marka Kuchcińskiego, którzy dostali w sumie 273 tysiące złotych. Ten ostatni obiecał oddać pieniądze na cele charytatywne, ale ciągle zwleka ze spełnieniem obietnicy.