Fani serii filmów "Harry Potter" z pewnością znają Miriam Margolyes z roli nauczycielki zielarstwa w Hogwarcie, profesor Pomony Sprout. 82-letnia aktorka niedawno pojawiła się na okładce słynnego magazynu "Vogue". Na jednym ze zdjęć jest topless. W wywiadzie z "modową biblią" z ust gwiazdy padły interesujące słowa na temat występu w popularnej adaptacji książek J.K. Rowling.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Miriam Margolyes, nazywana przez Brytyjczyków "dumą narodową", wystąpiła na okładce lipcowego numeru brytyjskiego "Vogue'a", który poświęcono gwiazdom ze społeczności LGBTQ+. Aktorka nigdy nie kryła się ze swoją seksualnością, a nawet podkreślała, że nigdy nie chciała być hetero.
Na okładce "Vogue'a" Margolyes jest opatulona granatowym i satynowym bolerkiem, a jej oczy są przysłonięte tiulową chustą, która wpisuje się w styl brytyjskich arystokratów. Pod fotografią zamieszczono tytuł: "Duma i radość" (ang. Pride & Joy).
Podczas sesji zdjęciowej odtwórczyni profesor Sprout miała okazję wystąpić nago. Na jednej z fotografii widzimy ją topless - piersi przysłaniają jej lukrowane pączki z wisienkami. Sceneria do złudzenia przypomina kadr z komedii "Dziewczyny z kalendarza" z Helen Mirren.
Gwiazda "Harry'ego Pottera", którą mogliśmy podziwiać również w takich filmach jak "I stanie się koniec" z Arnoldem Schwarzeneggerem, "Bebe - świnka z klasą" oraz "Romeo i Julia" z Leonardem DiCaprio, przyznała w wywiadzie z "Vogue'em", że "geje mają szczęście, ponieważ są niekonwencjonalni" i dodała, iż nigdy nie wstydziła się bycia lesbijką.
Warto nadmienić, że Margolyes przeżyła kryzys HIV w latach 80. w Wielkiej Brytanii. –
Nigdy nie wstydziłam się bycia lesbijką. Wiedziałam, że to nie było przestępstwo, ponieważ to byłam ja. Nie mogłam być kryminalistką – stwierdziła.
Margolyes wyznała, że z powodu wirusa straciła 34 przyjaciół. – Pewnego dnia policzyłam ich. Zginęło tak wielu ludzi. Wszyscy byli piękni, utalentowani i zabawni – wspominała.
Miriam Margolyes o "Harrym Potterze"
A co filmowa nauczycielka z Hogwartu miała do powiedzenia na temat serii "Harry Potter". Jak sama zauważyła, Świat Magii i Czarodziejstwa nie był dla niej aż tak ważny. – Cieszyłam się, że dostałam rolę i sprawiła mi ona przyjemność, podobnie jak poznawanie tych wszystkich ludzi, ale nie jest to Charles Dickens – skwitowała.
Powstanie serial o "Harrym Potterze"
O serialu w świecie "Harry'ego Pottera" mówi się od dłuższego czasu i już wiadomo, że taka produkcja powstanie. Nie będzie to spin-off czy prequel. Ma być nową adaptacji sagi napisanej przez J. K. Rowling i każda sezon ma odpowiadać kolejnym książkom.
Z doniesień Insidera wynika również, że w ważnych rolach mają zostać obsadzone osoby innego koloru skóry niż biały. Plotki głoszą, że Albus Dumbledore będzie czarny, zaś Minerwę McGonagall i Severusa Snape'a zagrają Helen Mirren ("Królowa") i Adam Driver ("Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy").
Producentką wykonawczą rebootu zostanie sama J.K. Rowling. Ze względu na kontrowersje wokół jej postaci dawni fani prozy, która wyszła spod jej pióra, nie kryją rozczarowania.