
– Nie umiem posługiwać się komputerem, nie umiem wysłać esemesa, nie mam prawa jazdy, konto założyłam parę lat temu, gdy nie chciano mi już wypłacać honorariów w gotówce – zdradza w rozmowie z "Wprost" Krystyna Pawłowicz. Tym samym ujawnia liczne podobieństwa do prezesa PiS, który też długo nie miał konta, prawa jazdy nie ma do dziś, a internet traktuje jak zło konieczne. Wykluczeni? Niezdarni? A może sprytniejsi od innych?
Jak jednak widać, nie każdy. Ba – takich osób jest całkiem sporo. Według ostatnich badań Deutsche Bank PBC aż 23 proc. dorosłych Polaków nie ma konta w banku. Czyli ponad 7 milionów osób. Wśród nich byli również Krystyna Pawłowicz i Jarosław Kaczyński. Prezes brak konta tłumaczył tym, że ma
Z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że brak telefonu komórkowego deklaruje ponad 15 procent Polaków. Niektórzy nie chcą po prostu być niewolnikami, za innych wszystko robią asystenci. CZYTAJ WIĘCEJ
Oczywiście, brak zaufania raczej nie odnosi się do kwestii posiadania prawa jazdy. Chyba, że nie ufamy innym kierowcom i po prostu boimy się wypadków, ale to dotyczy raczej osób z traumami. Przy czym tacy ludzie często właśnie decydują się na zrobienie kursu, by przełamać strach. A co z pozostałymi?
Pierwsze statystyki po wprowadzeniu nowego egzaminu teoretycznego na prawo jazdy nie zachwycają. Zdawalność spadła z 90 proc. do 10 proc. Polepszyły się za to wyniki młodych kierowców w części praktycznej. CZYTAJ WIĘCEJ
Najmniej "chwytliwy" dla szyderców wydaje się jednak fakt, że Krystyna Pawłowicz z komputera nie korzysta, SMS-ów nie pisze, a Jarosław Kaczyński internautów określał jako piwoszy-pornoholików. Tak zwane "wykluczenie cyfrowe", co oznacza brak dostępu lub nieumiejętność korzystania z najnowszych technologii, dotyka ogromnej rzeszy ludzi, szczególnie starszych.
To ostatnie zresztą - czyli brak potrzeby posiadania prawa jazdy, korzystania z internetu czy odkładania pieniędzy na koncie - jest bardzo prawdopodobną przyczyną takiego zachowania Jarosława Kaczyńskiego, Krystyny Pawłowicz i im podobnych osób. – Należy pamiętać, że te osoby radzą sobie w inny sposób: mają ludzi, którzy te rzeczy potrafią, i z ich usług korzystają. To też rodzaj umiejętności społecznej. Co więcej, te osoby funkcjonują we współczesnym świecie całkiem nieźle, mają kompetencje zawodowe, społeczne, intelektualne. W przypadku Jarosława Kaczyńskiego i Krystyny Pawłowicz ważne też jest, jak funkcjonują w polityce: tak działają liderzy, przekazują pewne obowiązki innym ludziom – wyjaśnia dr Pereświet-Sołtan.
Dr Pereświet-Sołtan zaznacza jednocześnie, że nie podjęłaby się oceny, z czego wynikają takie zachowania u wymienionych polityków PiS. – Ludzie nie są racjonalni i tutaj zależności nie działają. Na pewno nie znajdziemy jednego klucza, psycholodzy raczej szukają powodów takich zachowań w biografiach, wydarzeniach z dzieciństwa –
Nie mam telefonu komórkowego ani profilu na Facebooku. To nie przypadek, lecz mój świadomy wybór. Czy to oznacza, że jestem w tyle i nie nadążam? Telefonu pewnie już mieć nie będę... CZYTAJ WIĘCEJ

