Stanowski wrócił już do Polski. Na lotnisku dostał kolejną "nagrodę"
Kamil Frątczak
26 czerwca 2023, 16:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 czerwca 2023, 16:54
Krzysztof Stanowski dotrzymał swojej obietnicy i wyleciał do Mumbaju, by zweryfikować popularność Natalii Janoszek. Teraz dziennikarz poinformował o swoim powrocie z Indii. Jak się okazało wrócił w wielkim stylu, gdyż na lotnisku czekał na niego tłum fanów, a on sam odebrał kolejną "nagrodę".
Reklama.
Reklama.
Widać, że Krzysztof Stanowski bardzo mocno zaangażował się w aferę z Natalią Janoszek. Od kilku tygodni próbuje udowodnić swoje racje. Niedawno poleciał do Mumbaju, by tam zweryfikować popularność Natalii Janoszek – polskiej aktorki, która twierdzi, że jest gwiazdą Bollywood.
Dziennikarz nagrał tam m.in. sondę z mieszkańcami, którym pokazywał zdjęcia gwiazd hinduskiego kina. Odpowiadający bez zastanowienia podawali nazwiska, dopóki nie natrafili na fotografię Polki.
Niedawno pochwalił się w mediach decyzją sądu ws. publikacji nowych materiałów o Natalii Janoszek. "Natalia Janoszek myśli, że może zakneblować mi usta i zabronić ujawniania prawdy na jej temat. Otóż nie. W ten czy inny sposób wkrótce ukaże się materiał na jej temat, bo po to pojechałem do Mumbaju i nie tylko" – napisał na Twitterze.
Stanowski wrócił z Indii. Dziennikarz otrzymał na lotnisku "nagrodę"
Teraz dziennikarz wrócił do Polski. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, na lotnisku czekały na niego tłumy, które przywitały go oklaskami i okrzykami.
Oprócz tego Krzysztof Stanowski otrzymał nagrodę od Mundi Studio za "najlepszą rolę w filmie Chicken Curry Love". Khris Stan Khan Bollywood otrzymał kontrakt na nagranie singla i teledysku.
"Nagroda realizowana jest przez najwyżej położoną agencję muzyczną w Polsce" – można było przeczytać na wielkim czeku. Na lotnisku nie zabrakło także wspólnych zdjęć z fanami i nagrodą indyjskiego lwa, którego otrzymał w Bollywood.
Niedawno na profilu Kanału Sportowego Extra pojawiło się kolejne nagranie, w którym Stanowski relacjonował swój pobyt w Indiach i parodiował życie zawodowe Janoszek. – Wczoraj występ w indyjskim "Tańcu z Gwiazdami". To naprawdę było duże przeżycie, ale także gala. Dostałem, wyobraźcie sobie, nagrodę indyjskiego lwa – mówił.
Krzysztof Stanowski parodiuje film z Bollywood. Internauci są zachwyceni
Przypomnijmy, że w niedzielę 25 czerwca na youtube'owym kanale Kanału Sportowego wylądował trailer nieistniejącego filmu "Chicken Curry Love"z Krzysztofem Stanowskim vel "Khrisem Stan Khanem" w roli głównej. Tytuł nawiązuje do prawdziwej produkcji "Chicken Curry Law", w którym wystąpiła Natalia Janoszek.
Zwiastun został częściowo zrealizowany w Indiach, ale pojawił się też w nim Cezary Pazura oraz Sebastian Fabijański, którzy swoje fragmenty nakręcili w Polsce.
"Ten trailer będzie miał więcej wyświetleń, niż wszystkie filmy z Janoszek razem wzięte", "Ty Krzychu sobie robisz jaja, a my od teraz czekamy na pełną wersję filmu", "Pani Janoszek podarowała nam Stana, którego nie znaliśmy, a potrzebowaliśmy. Dziękuję", "Coś czuję, że jutro Stano wróci do Polski w lepszym stylu niż nasza reprezentacja z Mundialu" – czytamy w komentarzach internautów.
Trailer stał się hitem na YouTube – w 16 godzin zrobił 587 tysięcy wyświetleń i trafił na 5. miejsce karty "Na czasie". Stanowski wrócił do Polski, ale to nie będzie jeszcze ostatni akcent z Indii – ponoć lokalna telewizja zrobiła o nim materiał.