
Podczas gdy w polskim parlamencie trwa awantura o związki partnerskie, brytyjscy posłowie właśnie przegłosowali ustawę umożliwiającą zawieranie małżeństw przez osoby tej samej płci.
REKLAMA
"Ważny krok naprzód" – tak konserwatywny premier Wielkiej Brytanii David Cameron określił poparcie parlamentu dla małżeństw homoseksualnych. Cameron nie ma się jednak z czego cieszyć. Głosowanie w sprawie ustawy legalizującej zawieranie związków małżeńskich przez osoby tej samej płci ujawniło bowiem głębokie podziały w jego Partii Konserwatywnej. 136 z 303 posłów tej formacji zbuntowało się i zagłosowało przeciwko ustawie.
Czytaj także: Odrzucenie związków partnerskich to wstęp do ich przyjęcia? Wcześniej temat nie istniał, dziś wszyscy o nim mówią
Liderzy Partii Pracy i Liberalnych Demokratów podkreślali, jak ważny to dzień w historii Wielkiej Brytanii. "Będziemy patrzeć na to jak na kamień milowy w drodze do równości w Wielkiej Brytanii" – stwierdził liberalny wicepremier Nick Clegg.
W Polsce póki co nie ma mowy o małżeństwach dla homoseksualistów. Trwa dyskusja o związkach partnerskich, ale emocje, jakie towarzyszą tej sprawie, nie wróżą szybkiego finału.
Źródło: bbc.co.uk
