"Ważny krok naprzód" – tak konserwatywny premier
Wielkiej Brytanii David Cameron określił poparcie parlamentu dla małżeństw homoseksualnych. Cameron nie ma się jednak z czego cieszyć. Głosowanie w sprawie ustawy legalizującej zawieranie związków małżeńskich przez osoby tej samej płci ujawniło bowiem głębokie podziały w jego Partii Konserwatywnej. 136 z 303 posłów tej formacji zbuntowało się i zagłosowało przeciwko ustawie.