Trzeci sezon "Wiedźmina" został podzielony na dwie części. Pierwsze pięć odcinków zadebiutowało na Netfliksie 29 czerwca, a trzy ostatnie trafią na platformę 27 lipca. Właśnie pokazano trailer finału, który będzie ostatecznym pożegnaniem Henry'ego Cavilla w roli Geralta z Rivii.
Showrunnerka "Wiedźmina" Lauren S. Hissrich jakiś czas temu przekazała, że pożegnanie Henry'ego Cavilla z rolą Geralta z Rivii "będzie heroiczne". Patrząc na napakowany akcją i efektami specjalnymi udostępniony właśnie przez Netfliksa trailer finałowych odcinków trzeciego sezonu, wydaje się, że jej słowa nie były czcze.
Przypomnijmy, że swoje odejście z serialu Netfliksa Cavill ogłosił w październiku ubiegłego roku. "Moja podróż jako Geralta z Rivii była wypełniona zarówno potworami, jak i przygodami, niestety, będę składać medalion i moje miecze na sezon czwarty" – przekazał w poście na Instagramie aktor oraz ujawnił, kto go zastąpi.
"Zamiast mnie fantastyczny pan Liam Hemsworth przejmie płaszcz Białego Wilka. Jak w przypadku największych bohaterów literackich, przekazuję pochodnię z szacunkiem za czas poświęcony na osadzanie Geralta i pełen entuzjazmu czekam, aby zobaczyć, jak Liam podejmuje tę fascynującą próbę" – dodał aktor.
Na koniec Cavill zamieścił adresowany do Hemswortha komentarz, dotyczący postaci Geralta. "Ma w sobie taką wspaniałą głębię, ciesz się nurkowaniem i sprawdzaniem, co można znaleźć" – stwierdził.
Jak informowaliśmy pod koniec czerwca w naTemat, były mąż Miley Cyrus zaczął już przygotowania do roli. W wywiadzie z serwisem GamesRadar+ odtwórca Jaskra, Joey Batey zdradził, że rozmawiał z australijskim gwiazdorem o jego treningu.
– Wymieniliśmy się mailami, w których opisywaliśmy nasze ulubione fragmenty z książek (...) On w pełni się temu poświęcił. Jego plan treningowy jest niesamowity. Po prostu pochłania książki – powiedział serialowy bard.
Podobne opinie na temat następcy Cavilla mają pozostali aktorzy z obsady. Graham McTavish, którego w hicie Netfliksa obsadzono jako Dijkstrę, uważa, że Hemsworth wniesie do serialu coś interesującego.
Już pierwszy sezon "Wiedźmina" miał mieszane oceny, a kolejny zdecydowanej większości widzów się nie podobał, choć zdarzały się wyjątki. Pierwsza część trzeciej odsłony przygód Geralta z Rivii jest jednak jak do tej pory najsłabiej oceniania.
"Warstwa narracyjna, estetyczna i techniczna (mam tu na myśli zwłaszcza montaż i operowanie kamerą) 'Wiedźmina' Netfliksa przywodzi na myśl telewizyjne tytuły nie sprzed ostatnich trzech lat, a sprzed dekady. Tempo akcji, które pędzi na łeb na szyję, nie pozwala w żaden sposób wybrzmieć dialogom. Finalnie otrzymujemy scenariusz pełen udanych kawałów i podniosłych deklaracji ze strony bohaterów. Nie ma niczego pomiędzy" – przeczytacie w recenzji napisanej dla naTemat przez Zuzannę Tomaszewicz.