W nocy z soboty na niedzielę na profilu na Instagramie Magdaleny Stępień ukazał się film z udziałem jej zmarłego rok temu syna, Oliwierka. W dniu, który byłby drugimi urodzinami chłopca, modelka opublikowała zlepek nagrań z maluchem, załączając do tego długi wpis. Ex Rzeźniczaka złożyła również deklarację dotyczącą przyszłych publikacji na temat swojego zmarłego syna.
Reklama.
Reklama.
Magda Stępień dodała ostatni post poświęcony synowi. "Żałoba nie trwa rok"
W 2022 roku Magdalena Stępień musiała zmierzyć się z najgorszą tragedią, jakiej może doświadczyć matka. Zmarł Oliwier, jej ukochany synek. Malec odszedł po walce z rzadkim nowotworem wątroby.
Modelka wcześniej zrobiła wszystko, co było w jej mocy, aby stan zdrowia malucha się polepszył. Zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jego leczenie i pojechała z nim do Izraela. Jednak najgorsze stało się 27 lipca.
Gdy chłopiec zmarł, jego matka przekazała zebrane pieniądze innym potrzebującym dzieciom. Było wiele osób, które ją szykanowały, bo uważały, że sama wydała pieniądze, mimo że wcześniej przedstawiała faktury i paragony na dowód tego.
Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka przez ostatnie dwanaście miesięcy nieraz wielokrotnie publikowała posty, w których dzieliła się swoimi emocjami - jak sama tłumaczyła - pisanie o swoich uczuciach pomogło jej w procesie terapeutycznym.
W najnowszym wpisie zapowiedziała jednak, że jest to ostatni post poświęcony synowi. Gdyby chłopiec żył, obchodziłby dziś (16 lipca) swoje drugie urodziny.
Za niecałe dwa tygodnie będzie pierwsza rocznica śmierci Oliwiera. "Jest to mój ostatni post nawiązujący do mojego synka, nie chcę, aby ktokolwiek, kiedykolwiek mówił o 'wykorzystywaniu' jego śmierci do celów marketingowych, które miałyby mi rzekomo pomóc zaistnieć" – zaznaczyła Stępień.
Celebrytka podkreśliła, że wbrew temu, co się niektórym wydaje, "żałoba nie trwa rok, ona trwa całe życie". "Żałoba to ogromny proces, w którym tak naprawdę sama/sam nie wiesz, jak się zachować. Ja przeżywam ją po swojemu, według własnych zasad moralnych i tego co mi pomaga przetrwać ten ciężki czas" – dodała.
Stępień nie omieszkała podzielić się wspomnieniem syna. "Oliwierek był niesamowitym dzieckiem, wyrył w moim sercu swoje i żyje w nim po dzień dzisiejszy. Pamięć o nim nigdy nie zgaśnie. To, co czyni dla mnie i dla moich bliskich po swojej śmierci, wiem tylko ja i on i to już wystarczy!" – zaznaczyła.
Modelka podziękowała za wszystkie wyrazy wsparcia, które otrzymała przez ostatnie miesiące. Mimo koszmaru, który przeżyła, stara się dziś patrzeć jasno w przyszłość, mając syna w swoim sercu.
"Dzisiaj stoję przed Wami silniejsza, wiem jakie błędy popełniłam, ale trudno o nich nie mówić i ich nie popełniać gdy nagle spotyka Cię taka tragedia! Jestem wdzięczna za dziś! Za to kogo mam obok i za to co mam! Wiem, komu to zawdzięczam. Każdemu życzę, aby nigdy się nie poddał po śmierci bliskiej osoby! Miejcie wiarę na lepsze jutro, ono naprawdę w końcu przychodzi!" – podsumowała.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Rok! Mówi się, że to sporo czasu, zależy, jak kto na to patrzy. Mój rok zmienił wiele, od 2022 do 2023 doświadczyłam ogromnej przemiany, o której dzisiaj mogę mówić głośno. Śmierć mojego synka zmieniła całe moje życie, przewartościowałam wszystko, nauczyłam się żyć na nowo. Początki były ciężkie, mnóstwo skrajnych emocji, walka o każdy dzień, dziwne decyzje, zagubienie, świat nagle Ci się wali, tracisz grunt pod nogami. Tak naprawdę na początku nie wiesz, co zrobić, jak sobie poradzić z tak ogromną stratą, jaką jest strata własnego dziecka
Magda Stępień
Instagram
Czasem mniej znaczy lepiej. Nauczyłam się tej zasady. Zajęło mi to sporo czasu, aby zrozumieć, co w życiu ma sens, a od czego lepiej się odciąć. Dziś idę dalej przez życie, pełna wiary o lepsze jutro, pełna miłości, pokory oraz zrozumienia dla drugiego człowieka. Śmierci bliskich doświadczył prawie każdy, śmierci dziecka już nie. To trudny temat, który nie wszyscy są w stanie zrozumieć. Każdemu rodzicowi po stracie, każdemu z Was dziękuję za ten rok, podczas którego okazywaliście mi ogromne wsparcie, w chwilach gdy sama nie wiedziałam, jak mam dalej żyć, w chwilach gdy tęsknota była tak ogromna, że przeżywałam ją również w social mediach.