18-letnia turystka z Niemiec wyjechała na wakacje do Hiszpanii razem z grupą znajomych. W hotelu na Playa de Palma na Majorce dziewczyna padła ofiarą zbiorowego gwałtu. Napastnicy nagrali całe zdarzenie na telefon. Policja już zatrzymała sprawców.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wakacje w Hiszpanii. Nagrali, jak gwałcą 18-letnią turystykę
O dramatycznym zdarzeniu poinformował serwis "Europa Press". W minionym tygodniu 18-letnia Niemka razem z grupą znajomych wyjechała nawakacje do Hiszpanii. Tam zameldowała się w hotelu na Playa de Palma na Majorce.
Tam w trakcie wypoczynku turystka poznała innego mężczyznę. Po nawiązaniu kontaktu para postanowiła udać się do pokoju hotelowego. Chwilę później do pokoju weszło dwóch znajomych chłopaka. Następnie grupa powiększyła się jeszcze o trzy kolejne osoby.
Część z nich była pod wpływem alkoholu. Gdy 18-latka wyczuła, że jej towarzysze nie są trzeźwi, miała podjąć próbę ich opuszczenia. Wtedy doszło do gwałtu. Kobietę wykorzystało czterech mężczyzn, a piąty nagrał zdarzenie.
"Deutsche Welle" wskazało, że w pewnym momencie ofierze udało się uciec do łazienki. Wtedy jeden z chłopaków zaczął namawiać ją do opuszczenia pomieszczenia, przepraszając za "posunięcie się za daleko".
18-latka opuściła pokój, dopiero gdy zrobili to pozostali mężczyźni. Następnie udała się do recepcji hotelowej, skąd zawiadomiono policję. Zgłoszenie wpłynęło w miniony czwartek 14 lipca. W kontakcie między funkcjonariuszami a pokrzywdzoną pomógł znajomy, który przebywał z nią na wakacjach.
Służbom udało się zatrzymać sprawców. Jak się okazało, to także turyści z Niemiec "z tłem migracyjnym" w wieku od 21 do 23 lat. Równolegle 18-latka trafiła do lokalnego szpitala, gdzie uruchomiono specjalną procedurę dla ofiar przestępstw na tle seksualnym.
Już w minioną sobotę sprawcy, decyzją sądu, zostali umieszczeni w areszcie tymczasowym, skąd będą oczekiwać na proces. Mężczyznom grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.