– Podjęliśmy przygotowania do samodzielnego startu w wyborach – powiedziała w środę wiceszefowa Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. Jeszcze niedawno Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o "Planie B", jeśli Trzecia Droga nie przekroczy 8 proc. Kwestia koalicji PSL-u i Polski 2050 wyjaśni się w najbliższy piątek.
Reklama.
Reklama.
Paulina Hennig-Kloska, wiceszefowa Polski2050, powiedziała, że w obecnych warunkach partia zaczęła się przygotowywać do samodzielnego startu w wyborach parlamentarnych. Prowadzone są też badania opinii, z których wynika, że ruch Szymona Hołowni ma 10 proc. poparcia wśród wyborców.
– Musi być koalicyjny komitet wyborczy w naszej koalicji. Nie wystartuje z list PSL, tym bardziej że jesteśmy ugrupowaniem o wyższym poparciu społecznym – powiedziała w rozmowie z Polsat News.
Romans z AgroUnią doprowadzi do rozwodu? "Uzupełniamy się"
W rozmowie Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że to właśnie sprawa dołączenia AgroUnii do koalicji poróżniła ugrupowanie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
– PSL zwrócił się do nas z takim wnioskiem. My takiej możliwości na tym etapie nie widzimy – powiedziała.
Pomysłów na powiększenie Trzeciej Drogi jest więcej. Wśród nich wymienia się m.in. dołączenie Porozumienia do koalicji.
– Porozumienie również nie będzie częścią Trzeciej Drogi jako ugrupowanie – mówiła co prawda wiceprzewodnicząca w rozmowie, jednak zaznaczyła, że "o poszczególnych osobach możemy rozmawiać".
Z kolei europoseł PSLKrzysztof Hetman uważa, że "działacze Agrounii mają rację w swoim radykalnym przekazie"
Powiedział też w TOK FM, że "w swojej formie PSL uzupełnia się z tym w kwestii przekazu" i "i że przedstawiciele Agrounii potrafią zagospodarować emocję społeczną".
Rozpad Trzeciej Drogi tuż-tuż? Henning-Kloska komentuje
Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że Trzecia Droga jest coraz bliżej rozpadu. Współpraca Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 jest już tak trudna, że na "rozwód" naciskają regionalni działacze PSL-u.
Również i do tych plotek odniosła się wiceprzewodnicząca Paulina Hennig-Kloska.
– Trzecia Droga nie przejdzie do historii. Polska 2050 będzie budować ją na pewno dalej niezależnie od tych doniesień. My zawieramy umowy po to, żeby ich dotrzymywać, i tego samego oczekujemy oczywiście od naszych partnerów – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską.
Dodała również, że "póki co nie dostaliśmy żadnego 'pisma rozwodowego' ani oficjalnego komunikatu od naszego partnera". Obie partie na bieżąco monitorują wyniki sondażów. Z nich wynika, że Trzecia Droga ma stale około 10 proc. poparcia, ale warto pamiętać o 3 proc. marginesie błędu.
– Nie jesteśmy oderwani od rzeczywistości, gdyby średnia sondażowa wskazywała na ryzyko nieprzekroczenia progu wyborczego dla koalicji, czyli 8 proc. Wtedy będziemy podejmować odpowiednie decyzje – powiedział portalowi Wprost.pl lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Nie ma się co dziwić doniesieniom o możliwej koalicji PSL i AgroUnii, bowiem oba ugrupowania ukierunkowane są na rolników i kierują swój program do polskiej wsi. Już zimą przewodniczący PSL-u ciepło wypowiadał się o ruchu Michała Kołodziejczaka. "Tych punktów wspólnych jest dużo" mówił w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.