nt_logo

Polacy wskazali, kiedy powinny odbyć się wybory. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Maciej Karcz

03 sierpnia 2023, 09:54 · 2 minuty czytania
Już w sierpniu poznamy datę wyborów parlamentarnych. Oficjalny termin prezydent Duda ma przedstawić do 14 sierpnia. A którego dnia chcieliby zagłosować Polacy? Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości, za tą datą opowiedziało się ponad 40 proc. badanych.


Polacy wskazali, kiedy powinny odbyć się wybory. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Maciej Karcz
03 sierpnia 2023, 09:54 • 1 minuta czytania
Już w sierpniu poznamy datę wyborów parlamentarnych. Oficjalny termin prezydent Duda ma przedstawić do 14 sierpnia. A którego dnia chcieliby zagłosować Polacy? Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości, za tą datą opowiedziało się ponad 40 proc. badanych.
Nowy sondaż wskazuje, którego dnia Polacy chcieliby przystąpić do wyborów. (Zdj. poglądowe) Fot. Adam STASKIEWICZ/East News

Którego dnia Polacy chcieliby zagłosować? Są najnowsze dane sondażowe

RMF24 i "Dziennik Gazet Prawna" przeprowadziły ankietę, której celem było ustalenie, za którym terminem wyborów obywatele opowiadają się najbardziej. Jak wiadomo, Andrzej Duda ma do wyboru cztery możliwości: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.


Według sondażu przeprowadzonego przez FMR24 i "Dziennik Gazety Prawnej" zdecydowana większość ankietowanych chciałaby przeprowadzenia wyborów 15 października, opcję tą wskazało 41,7 procent biorących udział w badaniu.

Na drugim miejscu uplasowała się data 22 października, za którą opowiedziało się 15,6 procent Polaków. Z kolei za 5 listopada zagłosowało 6,7 proc. ankietowanych. Najniżej w sondażu znalazł się termin 29 października - jedynie 3,1 procent.

Jak wynika z badań, aż 32,2 procent ankietowanych nie potrafiło wskazać, którego dnia powinny odbyć się wybory.

Wybory będą przesunięte? Donald Tusk ostrzega

Wiele wskazuje na to, że do urn wyborczych pójdziemy właśnie 15 października. Jak informowaliśmy w naTemat, już w maju br. pojawiły się przecieki ze sztabu PiS, że właśnie ten termin jest najbardziej prawdopodobny. Jednak według Donalda Tuska data wyborów może zostać przesunięta.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej powołując się na swoje źródła, przekazał, że Prawo i Sprawiedliwość chce w ostatniej chwili dokonać zmiany ustalonego wcześniej terminu. – Doszły mnie słuchy, prawie wprost z Pałacu Prezydenckiego, że po tym, kiedy wezwałem do marszu 1 października, oni podjęli decyzję, aby te wybory przesunąć – powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Ostródy. – Jeśli jest prawdą, że chcecie zacząć manipulować przy dacie wyborów, jeżeli chcecie te wybory przełożyć na "święte nigdy". Jeśli prezydent chce te wybory przesunąć, tak żeby "marsz miliona serc" nie był przed wyborami, to chcę wam powiedzieć, że jak będzie trzeba, to będziemy maszerować nie jeden dzień, lecz do dnia wyborów – dodał. Podczas wystąpienia w Ostródzie Tusk zachęcał, by jak najliczniej przystąpić do zaplanowanego marszu.

– 1 października musimy pokazać, że jesteśmy gotowi do zwycięstwa i uporządkowania Polskie po tej truciźnie, jaką nam PiS zgotował – powiedział.