Polska zamknie resztę przejść z Białorusią? Wymowne słowa szefa MON
Dominika Stanisławska
10 sierpnia 2023, 09:48·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 sierpnia 2023, 09:48
Szef MON Mariusz Błaszczak był gościem w "Sygnałach dnia" Polskiego Radia. Powiedział, że jeśli Białoruś nadal będzie prowokować, to Polska jest gotowa zamknąć wszystkie przejścia graniczne z tym krajem.
Reklama.
Reklama.
Jednym z tematów, które były poruszane w ostatnim wydaniu "Sygnałów dnia" było bezpieczeństwo Polski oraz stacjonujący przy naszej granicy wagnerowcy. Nie obyło się bez pytań o białoruskie śmigłowce nad Polską.
– Ważne jest, by spowodować odstraszanie agresora, stąd większa koncentracja wojska polskiego na granicy z Białorusią – powiedział. – Jeżeli agresor poważy się na kolejne takie prowokacje, to otrzyma odpowiedź. Wszystko trzeba robić rozważnie, nikt z nas nie chce wojny – podkreślił.
Trwają rozmowy z Litwą o zamknięciu przejść granicznych z Białorusią
Mariusz Błaszczak powiedział, że Polska jest w stałym kontakcie ze wszystkimi sojusznikami, w tym z USA. Na pytanie, czy Polska rozważa całkowite zamknięcie przejść granicznych z Białorusią, np. w przypadku ostrzelania polskich żołnierzy czy prograniczników, minister Błaszczak odpowiedział, że "oczywiście tak, pod warunkiem że będzie dochodziło do prowokacji".
– Nie dość, że chodzi tu o przejścia graniczne polsko-białoruskie, dodatkowo rozmawiamy w tej sprawie z Litwą, by takie posunięcie było skoordynowane. Mamy z Litwinami w tej kwestii poczucie wspólnoty interesów – powiedział Mariusz Błaszczak.
Z kolei w piątek, tj. 4 sierpnia doszło do spotkania szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Kamińskiego z jego litewskim odpowiednikiem, Agnė Bilotaitė. Po rozmowach obie strony opublikowały komunikat prasowy, w którym zostało powiedziane, że Polska i Litwa nie wykluczają zamknięcia wszystkich przejść granicznych z Białorusią.
Zaostrza się konflikt między Polską a Białorusią i Rosją
W ostatnim czasie Białoruś i Rosja zaostrzyły swoją retorykę względem Polski. Alaksandr Łukaszenka oskarża nasz kraj o rzekome planowanie ataków na zachodnią Ukrainę oraz mówi o rewolucji na Białorusi, która odbędzie się, jeśli Ukraina wygra wojnę.
Z kolei w Rosji w ostatnim czasie został wydany podręcznik do historii współczesnej dla klas 10 i 11. Tam kremlowska propaganda umieściła kłamliwe treści dotyczące "operacji specjalnej na Ukrainie", chodzi oczywiście o wojnę, którą rozpętał Władimir Putin 24 lutego 2022 roku.
Również z "podręczniku Putina" wydanym przez jego administrację dla mediów propagandowych na rocznicę chrztu Rosji, mowa jest o Polsce.
– To dzięki Związkowi Radzieckiemu i stanowisku Józefa Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec. To prawda, zachodnie terytoria dzisiejszej Polski są darem Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My im przypomnimy.
W podręczniku Władimir Putin wykreślił informację, że 17 września 1939 roku Związek Radziecki bezpardonowo zaatakował Polskę.