
Reklama.
Czy Platforma Obywatelska ostrzy sobie zęby na Annę Grodzką, Wandę Nowicką i Roberta Biedronia? Powód do takich spekulacji dał Adam Szejnfeld. "PO - partia obywatelska. Jeśli mamy w swoim gronie obywateli Gowina, Żalka czy Godsona, to moglibyśmy przyjąć Nowicką, Grodzką i Biedronia?" – napisał na Twitterze.
Czytaj także: A. Rozenek o aferze wokół W. Nowickiej: Feministki bronią jej na oślep, szukają pretekstu, by zaatakować Palikota
Odejście wymienionej trójki posłów z Ruchu Palikota wcale nie wydaje się nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnią awanturę wokół Wandy Nowickiej. Grodzka i Biedroń uznawani są zaś za stronników Nowickiej w partii Palikota.
To nie pierwszy raz, kiedy Adam Szejnfeld wymieniany jest w kontekście transferów międzypartyjnych. Stanisław Janecki, były redaktor naczelny "Wprost", donosił ostatnio, że poseł ma podobno misję wyjęcia od Palikota przedsiębiorców. "Kilku ma już być ugadanych" – stwierdził na Twitterze.
Nowicka, Grodzka i Biedroń to nie jedyni posłowie, których stracić może Palikot. W rozmowie z naTemat wyjścia z klubu parlamentarnego partii nie wykluczyła Halina Szymiec-Raczyńska. Powód? "Obrzydliwa i kompromitująca" wypowiedź Palikota o Nowickiej.
Źródło: Gazeta.pl