Nie żyje kolejny generał Putina. Dowodził wojskami podczas inwazji na Ukrainę
W Moskwie zmarł generał Giennadij Żydko. Dowodził rosyjskimi wojskami podczas inwazji na Ukrainę, pełnił wówczas funkcję wiceministra obrony narodowej.
Reklama.
W Moskwie zmarł generał Giennadij Żydko. Dowodził rosyjskimi wojskami podczas inwazji na Ukrainę, pełnił wówczas funkcję wiceministra obrony narodowej.
Rosyjski wojskowy i polityk zmarł w środę 16 sierpnia w wieku 57 lat. Serwis "Ukrainska Prawda" powołując się na doniesienia z Kremla, przekazał, że Giennadij Żydko od lat cierpiał na śmiertelną chorobę.
Generał w 2016 roku był szefem sztabu grupy Sił Zbrojnych Rosji w Syrii, z kolei w 2018 r. został mianowany dowódcą Wschodniego Okręgu Wojskowego. Trzy lata później objął stanowisko wiceministra obrony Federacji Rosyjskiej.
Chwilę przed inwazją na Ukrainę ponownie przewodniczył Wschodniemu Okręgowi Wojskowemu, a w maju 2022 roku zastąpił dowódcę okręgu południowego Ołeksandra Dwornikowa, i tym samym stał się dowódcą "specjalnej operacji wojskowej". Dwa miesiące później został usunięty ze stanowiska.
Od momentu inwazji na Ukrainę informacje o nagłym zgonie osób z rosyjskiej elity pojawiają się wręcz regularnie, tak więc śmierć Żydki dla opinii publicznej nie jest niczym nowym. Jak pisaliśmy w naTemat, pod koniec czerwca zmarła Kristina Baikowa, wiceprezeska rosyjskiego Loko-Banku. 28-latka wypadła z okna swojego apartamentu w Moskwie.
Z kolei w lutym pod Moskwą znaleziono ciało Władimira Makarowa, generała Zarządu ds. Zwalczania Ekstremizmu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji. Ciało 72-letniego Markowa znalazła nad ranem jego żona.
Jak poinformowali rosyjscy funkcjonariusze zajmujący się śledztwem, wstępnie ustalono, że Makarow popełnił samobójstwo. 72-latek miał się zastrzelić. Rosyjskie media donoszą, że w jego domu znajdowała się broń palna.
Natomiast w kwietniu 2022 roku o opinii publicznej przedostała się szokująca informacja o tym, że w willi w hiszpańskim Lloret de Mar policja znalazła powieszone ciało Siergieja Protoseny, a na łóżkach w osobnych pokojach w willi leżały ciała matki i córki z licznymi ranami kłutymi. Nieopodal znajdowały się też zakrwawione siekiera i nóż. Siergiej Protosenia – którego majątek szacowano na 400 mln euro – piastował wysokie stanowisko (według niektórych źródeł: wiceprezesa) u niezależnego rosyjskiego giganta gazowego Novatek: drugiego największego producenta gazu po holdingu Gazprom.
Zobacz także