Lotnisko Chopina w Warszawie na Okęciu. Zdjęcie z października 2015 roku.
Lotnisko Chopina w Warszawie na Okęciu. Zdjęcie z października 2015 roku. fot. Bartosz KRUPA/East News
Reklama.

PiS chce sprzedać Okęcie? "Już teraz jest warte miliardy"

Ile kosztuje Okęcie? Bartosz Turek, analityk z HRE Investments, aż zaniemówił, gdy zadaliśmy mu to pytanie. Specjalista podkreśla, że rząd najpierw musiałby zakończyć budowę CPK w Baranowie, a ten z kolei w pełni przejąć pasażerów z Lotniska Chopina. Finisz prac przewidywany jest na koniec 2027 roku. – Już teraz grunty Okęcia są warte miliardy złotych. Za kilka lub kilkanaście lat, oczywiście zakładając, że doszłoby do transakcji, kwota byłaby zapewne znacznie wyższa – ocenia Bartosz Turek.

Rozmówca naTemat wskazuje, że wartość nieruchomości Lotniska Chopina byłaby obliczana między innymi na podstawie tego, ile mieszkań, powierzchni usługowej i handlowej, oraz magazynów mogłoby pomieścić Okęcie. Oczywiście ważna byłaby także rynkowa cena metra kwadratowego w stolicy.– To byłaby wielka gratka dla architektów. Deweloperzy byliby bardzo zainteresowani budową. Urbaniści stanęliby przed niepowtarzalną okazją połączenia tak ogromnego terenu z tkanką miejską – wylicza ekspert HRE Investments. Tłumaczy, że dużą zaletą nieruchomości na Okęciu jest bliskość centrum stolicy i dobre skomunikowanie terenów lotniska z resztą miasta.

Bartosz Turek uważa, że kupców musiałoby być przynajmniej kilku. – Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, by jedna firma mogła udźwignąć tak ogromną inwestycję – ocenia specjalista od nieruchomości. Turek zastrzega jednak, że ewentualna sprzedaż Okęcia nastąpi nieprędko. – To futurologia. Żeby coś takiego było możliwe, musi istnieć dobrze działający Centralny Port Komunikacyjny, który dodatkowo byłby w stanie przejąć przynajmniej część zadań wykonywanych przez Okęcie. A to pieśń przyszłości, o ile rzecz jasna CPK faktycznie powstanie. Jeśli nie, kwestia sprzedaży Okęcia lub jego znaczącej części nie istnieje – mówi specjalista.

Czy rząd PiS mógłby już teraz obiecać potencjalnym kupcom sprzedaż Lotniska Chopina? – Jest zdecydowanie za wcześnie na listy intencyjne czy memoranda. Najpierw sprzedawca musiałby wykazać, że taka transakcja jest realna. Na tym etapie nie można złożyć takiej obietnicy. Za dużo niewiadomych – ocenia Bartosz Turek.

Dariusz Joński: Robimy wszystko, by powstrzymać sprzedaż Okęcia przed wyborami

Poseł KO Dariusz Joński (przewodniczący sejmowej Podkomisji ds. Transportu Lotniczego) mówi naTemat, że kierunek, w jakim zmierza PiS, jest oczywisty. – Kolejne rządowe dokumenty wskazują, że PiS chce lotnisko na Okęciu zamknąć, a potem sprzedać – na dodatek bez zgody mieszkanek i mieszkańców Warszawy. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, ale wystarczy choćby zapoznać się z decyzją Stałego Komitetu Rady Ministrów z 25 maja 2023 r. by wiedzieć, co PiS chce zrobić z lotniskiem na Okęciu. Nowe przepisy dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego nie zakazują sprzedaży gruntów na lotnisku w Okęciu! – podkreśla Joński.

W dokumencie z 25 maja czytamy, że SKRM stwierdziła, iż konieczne jest przeniesienie ruchu cywilnego z Lotniska Chopina na CPK. Kolejny dokument, który wieszczy likwidację Okęcia dla zwykłych pasażerów, to pochodzący z końcówki czerwca projekt Polityki rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 r. (z perspektywą do 2040 r.). Widnieje w nim, że "decyzja SKRM ostatecznie przesądza o zakończeniu działalności komercyjnej Lotniska Chopina w Warszawie z chwilą operacyjnego uruchomienia Portu Lotniczego 'Solidarność'".

Kapiszon – tak ustalenia Jońskiego i Szczerby określił wspierający PiS portal wPolityce. Podobnie argumentowali na X niektórzy internauci. To, że PiS zamknie lotnisko na Okęciu dla zwykłych podróżnych, było wiadome od momentu, gdy zaczął mówić o budowie CPK.

Poseł Joński zwraca jednak uwagę na to, że chodzi o coś więcej: już za czasów premier Beaty Szydło środowisko Zjednoczonej Prawicy mówiło o konieczności sprzedaży gruntów należących do Lotniska Chopina. Jak relacjonuje Joński, w zeszłym tygodniu podczas kontroli poselskiej w CPK razem z Michałem Szczerbą otrzymał raport powiązanego z PiS Instytutu Sobieskiego z 2017 roku. A w nim szacunki, że zamknięcie Lotniska Chopina odblokuje 3 km2, które można sprzedać za około 5 miliardów złotych.

Zdaniem parlamentarzysty Koalicji Obywatelskiej PiS już się do tego przymierza. Pytanie – kontynuuje Joński – brzmi nie "czy", ale "kiedy". A jak?

– Schemat wygląda następująco: tereny Okęcia, czyli aż 600 hektarów, mają być wyprowadzone do spółki celowej, włączonej do grupy kapitałowej CPK. Zagospodarowaniem gruntu skarbu państwa ma się zająć spółka córka CPK! – nie kryje emocji Joński.

Na stwierdzenie, że dużo w tej opowieści "ma" i "może", Joński odpowiada: – Robimy co w naszej mocy, by powstrzymać sprzedaż Okęcia przed wyborami. Ta władza jest gotowa na wszystko. Widzieliśmy to podczas afery respiratorowej, kopertowej i dziesiątek innych, gdy w tajemniczy sposób ginęły miliony złotych wpłacone przez Polaków do budżetu państwa. Złapaliśmy PiS nie tylko na kłamstwie. Złapaliśmy ich na gorącym uczynku. Jak kieszonkowca, który próbuje nam z kieszeni wyciągnąć portfel. Tyle że w portfelu jest ponad 10 mld zł! Tylko presja opinii publicznej może powstrzymać PiS –

Marcin Horała i dezinformacja

Ustalenia Jońskiego i Szczerby od razu głośno oprotestował na X wiceminister Marcin Horała, który odpowiada za budowę CPK. Głos zabrał także premier Mateusz Morawiecki, który określił przekaz polityków opozycji mianem fake newsa. Z kolei Horała zarzucił posłom Koalicji Obywatelskiej kłamstwo lub brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Drukowanymi literami napisał, że grunty Okęcia są objęte ustawowym zakazem prywatyzacji.

Brzmi jak zakaz wkładania ręki do cudzej kieszeni, by wyciągnąć portfel, ale tak naprawdę członek rządu PiS podkreśla, że nie wolno komuś zdjąć kapelusza stopą. Lotnisko Chopina można sprzedać – potwierdził w rozmowie z Money.pl prawnik Krzysztof Łyszyk, partner w kancelarii LWW Łyszyk Wesołowski i Wspólnicy, który przestudiował ustawę o CPK.

Artykuł ten mówi wyłącznie o ograniczeniach w sprzedaży akcji spółki zarządzającej lotniskiem. Nie mówi natomiast o tym – co podnosi opozycja i co jest istotą problemu – o możliwości sprzedaży przez spółkę zarządzającą lotniskiem nieruchomości, na których lotnisko jest zlokalizowane. Żaden przepis tej ustawy nie gwarantuje również, że działalność tej spółki – polegająca obecnie na zarządzaniu lotniskiem Chopina – nie ulegnie zmianie i że lotnisko nie zostanie zamknięte.

mec. Krzysztof Łyszyk

o art. 12 ust. 6 ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK

Słowa przedstawiciela rządu nie robią także wrażenia na Dariuszu Jońskim. – Nie obchodzą mnie tweety Horały. Interesuje mnie to, co jest w rządowych dokumentach. A w nich widoczne jest przygotowywanie do zamknięcia i sprzedaży Okęcia – mówi poseł Koalicji Obywatelskiej.

W zapewnienia rządu w sprawie tego, co się stanie z Okęciem, nie wierzy też inż. Maciej Lasek, ekspert lotniczy, również poseł KO. – Zakaz w ustawie? Wolne żarty. Konstytucji też nie wolno łamać, a mimo to PiS zrobił to wiele razy – mówi Lasek.

Poseł przyznaje, że finalnej decyzji w sprawie sprzedaży Okęcia nie ma. Potem dodaje jednak słowo: "jeszcze" i wspomina niedawną aferę wokół Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – PiS stworzył sobie wszystkie warunki, by znowu zrobić skok na kasę. Jak zwykle mamy do czynienia z brakiem transparentności, wszystkie istotne pytania o grunty Okęcia CPK zbywa formułką o tajemnicy przedsiębiorstwa. Mamy czekać na to, jak klamka zapadnie? Posłowie Szczerba i Joński biją na alarm przed szkodą – ocenia Maciej Lasek.

Polityk KO dodaje, że niejasne są także okoliczności, w jakich CPK próbuje przejąć najdroższe nieruchomości w otulinie Puszczy Kampinoskiej. Mają one przynajmniej kilka razy większą wartość niż ziemia należąca do dziesiątek tysięcy osób, które mają być przesiedlone z powodu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Ludzie nie wierzą, że to dla nich władza szykuje te luksusowe działki. Nie zdziwiłbym się, gdyby obóz władzy przygotowywał sobie lokatę kapitału na trudne czasy – mówi Lasek, który jest w stałym kontakcie z mieszkańcami Baranowa.

Rozmówca naTemat zastrzega, że w przypadku wygranej Koalicji Obywatelskiej projekt CPK nie będzie kontynuowany w obecnym kształcie. – Jest rozbuchany, megalomański, nieopłacalny i ryzykowny dla bezpieczeństwa państwa. Lepiej mieć więcej rozproszonych lotnisk, niż jeden wielki ośrodek – mówi poseł Lasek.

Dla posła Jońskiego najbardziej uderzająca w tej sytuacji jest "perfidia PiS". – Robią referendum, w którym chcą zapytać o wyprzedaż majątku narodowego, a sami po cichu szykują się do spieniężenia Okęcia. Chcą ukraść nasz klejnot w koronie – wbrew woli Polaków – podsumowuje.

Czytaj także: