Senacka komisja, badająca nielegalną inwigilację z użyciem programu Pegasus, chce skierować do prokuratury obszerny wniosek o możliwości popełnienia przestępstw. Powstał też raport, którego szczegóły właśnie wyciekły do mediów. Najczęściej pojawiają się w nim dwa nazwiska – byłego szefa CBA i ministra spraw wewnętrznych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do szczegółów raportu, który ma zostać zatwierdzony w środę, dotarło RMF FM. Dokument liczy blisko 20 stron. Pojawiły się w nim także nazwiska osób, których dotyczą podejrzenia popełnienia przestępstw.
Poza byłym szefem CBA – Ernestem Bejdą i szefem MSWiA – Mariuszem Kamińskim, którzy w raporcie występują najczęściej, wymieniani są także agenci CBA, kierownictwo delegatury biura w Bydgoszczy, prokurator okręgowy z Gdańska, prokurator krajowy oraz wiceminister sprawiedliwości.
Powstał raport senackiej komisji ds. Pegasusa. Wyciekły jego ustalenia
"Dokument otwiera opis działania oprogramowania szpiegującego i metodycznie wymienia wszystkie kategorie naruszeń prawa, związane z używaniem oprogramowania Pegasus przeciw obywatelom polskim" – podaje rozgłośnia.
Jak ujawniono, w raporcie opisano poszczególne kategorie naruszeń prawa. I to szczegółowo, bo począwszy od samego zakupu Pegasusa z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych, przez naruszenie bezpieczeństwa informacji, przesyłanie uzyskanych danych na serwery poza granicami Polski, po wielokrotne łamanie przepisów prawa karnego – zarówno podczas samego używania, jak i przy tuszowaniu istnienia i używania programu w naszym kraju.
Treść raportu ma zostać zaakceptowana w środę po południu przez Senat w drodze głosowania. Następnie do prokuratury mają trafić zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw.
Afera Pegasusa w Polsce
Przypomnijmy, w 2021 ujawniono, że rządy na całym świecie wykorzystywały oprogramowanie szpiegowskie wyprodukowane przez izraelską firmę NSO Group do szpiegowania Pegasusem m.in. polityków, dziennikarzy, działaczy czy prawników.
Wśród osób, które uznano za cel ataku, byli najwyżsi urzędnicy Unii Europejskiej, w tym komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, oraz czołowi politycy z krajów europejskich, tacy jak prezydent FrancjiEmmanuel Macron i premier Hiszpanii Pedro Sánchez.
Komisja śledcza Parlamentu Europejskiego, która również wszczęła postępowanie, wyróżniła w raporcie także kilka państw członkowskich, w których technologia szpiegowska została uznana za szczególnie szeroko rozpowszechnioną. Wśród nich nie zabrakło Polski. Naszemu krajowi poświęcono aż 18 stron.
O wykorzystywaniu Pegasusa mówiło się m.in. w kontekście senatora KO Krzysztofa Brejzy. Polityk w styczniu 2022 stanął przed senacką komisją nadzwyczajną ws. inwigilacji oprogramowaniem Pegasus. Razem z senatorem stawiła się jego żona i pełnomocniczka, Dorota Brejza. W czasie wysłuchania ujawnili porażające szczegóły, dotyczące wykorzystania przeciwko ich rodzinie systemu do szpiegowania.
Pegasus to broń szpiegowska, która ma służyć do walki z terroryzmem. Ofensywny program może skopiować całą zawartość telefonu bez alarmowania osoby inwigilowanej. Polska wydała na tę broń 25 mln zł, wykorzystując do tego środki z Funduszu Sprawiedliwości, który podlega Zbigniewowi Ziobrze.
Oprócz Brejzy inwigilowani mieli być także adwokat Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek, lider AgroUnii Michał Kołodziejczak czy prezydent Sopotu Jacek Karnowski.