Białoruś zamierza zawiesić Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie w stosunku do Polski i Czech. To kluczowy traktat wojskowy, który jeszcze przed wakacjami wypowiedział także Władimir Putin.
Reklama.
Reklama.
Białoruś. Alaksandr Łukaszenka wypowiada Polsce kluczowy traktat wojskowy
Do Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi już wpłynął projekt ustawy, którego celem jest zawieszenie Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie w stosunku do Polski i Czech. Taką informację przekazał białoruski serwis REFORM.by.
Alaksandr Łukaszenka stwierdził, że Polska, poprzez modernizację i zwiększanie liczebności armii, narusza postanowienia umów międzynarodowych.
Przypomnijmy, że Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie to niezwykle ważna umowa, które zdefiniowała współpracę między Zachodem a Wschodem. Podpisano ją w 1990 roku między NATO a Układem Warszawskim. Głównym celem było zachowanie równowagi sił zbrojnych.
Przepisy ograniczały stronom umowy posiadanie nadmiernej liczby czołgów, pojazdów opancerzonych, artylerii, samolotów bojowych i śmigłowców.
W przypadku naruszenia limitów strona była zobowiązana do likwidacji sprzętu pod nadzorem międzynarodowym. Co więcej, dokument był na tyle istotny, że został umieszczony nawet w Akcie Stanowiącym NATO-Rosja, który regulował relacje między dwoma blokami.
To jednak przede wszystkim zabieg wizerunkowy, bowiem dokument de facto stracił swoją moc wiosną. Jak pisaliśmy w naTemat, jeszcze przed wakacjami Władimir Putin także wypowiedział Traktat, a to Rosja była najważniejszym sygnatariuszem dokumentu.
Co więcej, Moskwa łamała jego postanowienia jeszcze w 2007 roku. Wtedy Władimir Putin niezgodnie z prawem zawiesił swoje uczestnictwo w porozumieniu. W 2015 roku zaś zrezygnował z zasiadania w specjalnej grupie konsultacyjnej Traktatu. 10 maja 2023 roku dyktator nakazał pełne wypowiedzenie umowy międzynarodowej. W ciągu tygodnia rosyjska Duma przegłosowała wniosek, a kilka dni później uczyniła to także Rada Federacji.
Jego wypowiedzenie oznacza, że jakakolwiek forma kontroli zbrojeń ze strony Rosji została kompletnie zdemontowana. Serwis Defence24.pl zauważył, że wyjątkiem są już jedynie porozumienia dotyczące broni jądrowej.