Dla twórców programu "Twoja twarz brzmi znajomo" stacji Polsat oskarżenia o blackface nie są żadną nowością. Polskiemu show zarzucało się rasizm już za występy we wcześniejszych edycjach. Tym razem zagraniczne media i internauci nie przeszli obojętnie obok popisu Kuby Szmajkowskiego przebranego za Kendricka Lamara. Kontrowersje wzbudziła nie tylko zmiana koloru skóry młodego artysty. "Chyba robicie sobie jaja" – komentują użytkownicy portalu X.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Blackface" i "n-word" w "Twoja twarz brzmi znajomo"
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "Twoja twarz brzmi znajomo" jest jednym z najpopularniejszych programów rozrywkowych w telewizji. Polsat może pochwalić się wieloma wspaniałymi występami od czasu emisji pierwszego odcinka show w 2014 roku. Uczestnicy łączą zabawę w karaoke z przekazywaniem pieniędzy na wybrany przez siebie szczytny cel. Mogłoby się wydawać, że tak z pozoru niewinny program nie byłby w stanie podzielić swoich widzów, a jednak!
Twórcy muzycznego formatu nie wyciągają wniosków z poprzednich afer, których głównym powodem była charakteryzacja. Dzięki niej biali wykonawcy mogli zmienić się w czarnoskóre gwiazdy światowego formatu (na przykład Drake'a, Tinę Turner czy Beyoncé). Do wydawcy show apelowano, aby w losowaniu, dzięki któremu co odcinek ustala się, w kogo następnym razem mają wcielić się uczestnicy, nie uwzględniano czarnych muzyków.
Koniec końców stanęło na niczym i takim oto sposobem wybuchła kolejna afera wykraczająca poza polskie granice. W ostatnim odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo" Kuba Szmajkowski- przebrany za Kendricka Lamara - wykonał utwór "Humble". Nie dość, że był pomalowany na czarno, to jeszcze wiele razy z jego ust padło słowo na "n", które powszechnie uznaje się za rasistowskie (zwłaszcza jeśli wypowiada je ktoś biały).
Nadmieńmy, że wykonanie Szmajkowskiego samo w sobie należy do bardzo udanych. Ba, dzięki tej piosence 21-letni finalista "The Voice Kids" wygrał odcinek. Kontrowersja nie dotyczy więc tego, jak uczestnik rapował (poza niesławnym n-wordem), a jak wyglądał. Dwa lata temu w czeskiej wersji show zakazano robienia blackface'a. Można? Można.
Blackface (tłum. czarna twarz) to makijaż, który na przełomie XIX i XX wieku był wykorzystywany w Stanach Zjednoczonych przy produkcji filmów, przedstawień teatralnych i tzw. Minstrel Shows. Białych aktorów, którzy wcielali się w czarnoskóre postaci, malowano wówczas brązową farbą. Afroamerykanów przedstawiano zatem na ekranie w sposób wręcz karykaturalny (m.in. mieli przerysowane czerwone usta). Do dziś styl ten utożsamiany jest z systemowym rasizmem w USA.
Zagraniczne media o blackface'ie w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"
"Szczerze mówiąc, brakuje mi słów. (...) To jest tak rasistowskie i haniebne, że nie wiem, co mam jeszcze powiedzieć. Kim jest osoba, która zatwierdziła ten pomysł? Kto powiedział Szmajkowskiemu: 'To jest fajne. Pomalujemy ci twarz na brązowo i wepniemy we włosy sztuczne warkocze'" – napisał w artykule Mark Elibert z portalu popkulturowego Complex.
Teksty poświęcone występowi Kuby Szmajkowskiego opublikowały w negatywnym świetle m.in. amerykańskie czasopismo "The Fader", brytyjski dziennik "The Guardian", popularny magazyn muzyczny "NME" i strona UNILAD.
Na X i TikToku nie brakuje wpisów krytykujących Szmajkowskiego i producentów "TTBZ". Część internautów zastanawia się nad tym, dlaczego w XXI wieku wciąż promuje się publicznie makijaż w stylu blackface. "Współczesny blackface wcale nie musi być karykaturalny - współczesny blackface nie potrzebuje czarnej farby, dużego nosa i czerwonych ust" – zauważył pewien użytkownik dawnego Twittera.
"Kendrick powinien wnieść najpaskudniejszy pozew o naruszenie praw autorskich"; "'Polska: wcale nie jesteśmy rasistami'. Tymczasem w polskiej telewizji facet wychodzi w blackface'ie na scenę"; "W polskim talent-show wygrywają rasistowskie obelgi"; "Chyba jaja sobie robicie!? Nie wierzę, że ktoś może być aż tak odklejony" – widzimy w komentarzach w sieci.
W filmikach na TikToku często padają oskarżenia wymierzone w całą Polskę. Pod nagraniami z show Polsatu, które udostępniają na swoich profilach osoby z zagranicy, Polacy stanęli w obronie Szmajkowskiego.
"Ten program polega na upodobnieniu się do piosenkarza i śpiewaniu całego tekstu piosenki"; Sądzę, że charakteryzacja w celu oddania komuś hołdu jest spoko, ale przebieranie się dla zabawy i zarabiania kasy już nie"; "Przecież ta charakteryzacja nie ma na celu upokarzać czarnoskórych" – tłumaczą rodacy.
"Twoja twarz brzmi znajomo" - wcześniejsze oskarżenia o blackface
W 2018 roku na Reddicie i HipHopDX.com, który na Facebooku obserwuje ponad milion użytkowników, wybuchł skandal związany z występem Bogumiła "Boogiego" Romanowskiego w "Twoja twarz brzmi znajomo". Wokalista zespołu Łobuzy wyszedł na scenę w masce imitującej twarz kanadyjskiego rapera Drake'a (autora hitu "Hotline Blink").
"Choć występ był płytki i obraźliwy, Bogumiłowi udało się zgarnąć główną nagrodę. Na instagramowym koncie programu można zobaczyć jego zdjęcie z 'blackface'. Wyraźnie widać, że nikt z ekipy programu nie zdobył się na to, by powiedzieć, że to był zły pomysł" – komentował wówczas portal Complex.
Warto pamiętać, że w jednolitej etnicznie Polsce przebieranie się za czarnoskórą osobę może nie być uznawane za rasistowskie. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w Stanach Zjednoczonych, które mają za sobą bolesną historię niewolnictwa i dyskryminacji rasowej.