
Reklama.
273 tys. złotych brutto otrzymało Prezydium Sejmu – Ewa Kopacz, Wanda Nowicka, Jerzy Wenderlich, Cezary Grabarczyk, Marek Kuchciński i Eugeniusz Grzeszczak znaleźli się wtedy w ogniu krytyki. Ta kwota wcale nie wydaje się tak niestosowna w obliczu nowych doniesień "Newsweeka".
Współpracownicy Bronisława Komorowskiego, jego ministrowie i doradcy otrzymali w 2012 roku w ramach premii w sumie 570 tys. złotych. Kancelaria prezydenta nie była skora do dzielenia się dokładnymi informacjami lecz, wyliczyła średnie wartości premii dla ministra i doradcy. Ten pierwszy otrzymał około 39 tys. złotych, ten drugi – 36 tys. złotych. Sumując liczbę współpracowników Bronisława Komorowskiego, "Newsweek" podał kwotę 570 tys. złotych. W zeszłym roku na wynagrodzenia przeznaczono jednak więcej pieniędzy, bo niemal 700 tys. złotych.
Bronisław Komorowski znaczące premie przyznawał już jako marszałek Sejmu. Były one wyższe premier niż te, które Prezydium Sejmu otrzymało w 2012 roku. W 2008 roku było to ponad 305 tys. złotych.