Szmajkowski zabrał głos po aferze w "Twojej Twarzy". Internauci: To jest karygodne!
Kamil Frątczak
14 września 2023, 12:43·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 września 2023, 12:43
Echa afery dotyczącej występu Kuby Szmajkowskiego w programie Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" nie cichną. Artysta został skrytykowany po tym, jak wystąpił jako Kendrick Lamar. Aktywiści oskarżyli produkcję o "blackface". Teraz głos zabrał sam zainteresowany. Internauci są mocno podzieleni.
Reklama.
Reklama.
"Twoja twarz brzmi znajomo" jest obecnie jednym z najpopularniejszych programów rozrywkowych. Minęło już 19. edycji, a format nieustannie nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Warto zwrócić uwagę na fakt, że uczestnicy wcielają się w polskie jak i zagraniczne gwiazdy w szczytnym celu. Pieniądze z każdej wygranej uczestnicy przekazują na wybrany przez siebie cel charytatywny.
Polsatowskie show nie raz budziło jednak duże emocje w związku ze wcielaniem się celebrytów w muzyków o innym kolorze skóry. Blackface (tłum. czarna twarz), czyli malowanie twarzy białych osób na brązowo i czarno pojawiał się tam wielokrotnie. Już w 2018 roku wybuchła afera poza Polską, gdy Bogumił "Boogie" Romanowski, wokalista zespołu Łobuzy, wcielił się w Drake'a.
Szmajkowski zabrał głos ws. 'blackface'u' w 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo'
Jak pisaliśmy w naTemat, teraz świat obiegł występ Kuby Szmajkowskiego wcielającego się w Kendricka Lamara. Młody muzyk (który swoją drogą wygrał odcinek) był pomalowany na czarno. Oprócz tego z jego ust wiele razy padło słowo na "n", które powszechnie uznaje się za obraźliwe i rasistowskie (zwłaszcza jeśli wypowiada je ktoś biały).
Słowo na "n" występuje w hicie Lamara z 2017 roku pt."Humble". Jednak utarło się, że wspomnianej "inwektywy" mogą używać tylko osoby czarnoskóre, co powszechnie robią raperzy. Performens Szmajkowskiego w show Polsatu oburzył amerykańskie i brytyjskie media. Telewizja Polsat oficjalnie nie skomentowała zamieszania, które wywołał występ 21-latka.
Sam zainteresowany również nie odniósł się bezpośrednio do słów krytyki pod swoim adresem. Mimo wszystko niedawno opublikował TikToka. Jednak internauci bardzo szybko odebrały go w sposób jednoznaczny. Na wideo pojawił się wymowny opis: "Ja po podjęciu kolejnej złej decyzji, ale się tym nie przejmuję, bo przecież to dla dobra fabuły".
Filmik przedstawia wokalistę odpoczywającego na kanapie, poruszając się w rytm latynoskiej muzyki dodanej do nagrania. Internauci ponownie podzielili się na dwa obozy. Pierwsi wspierali Szmajkowskiego, który teraz musi mierzyć się z zarzutami o rasizm i stosowanie blackface'u.
"Uwielbiam ten program, a ty baw się świetnie! Pieniądze idą na dobry cel, wasze występy są ekstra i to się liczy"; "Ludzie zrobili dramę z niczego"; "Za nic nie przepraszaj, nic złego nie zrobiłeś. Nie był to stereotypowy rasistowski make-up, tylko po prostu odwzorowanie Kendricka" – czytamy w komentarzach.
Drugi obóz uważa, że wokalista powinien przeprosić za swoje zachowanie, wydając oświadczenie pod adresem aktywistów oskarżających go o rasizm. "A wystarczyło oświadczenie i 'przepraszam'"; "Wystarczy przeprosić i tyle, czy to tak wiele?"; "Jest to karygodne!" – pisali oburzeni internauci.