Robert Lewandowski od pewnego czasu jest w ciągłym ogniu krytyki z powodu swojej formy czy wątpliwych wywiadów, jednak takiego zarzutu nikt się nie spodziewał. Michał Woźnicki, ksiądz znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, uderzył w "Lewego" z powodu opaski LGBT. – To zboczeniec! – grzmiał duchowny.
Reklama.
Reklama.
Lewandowski zwyzywany przez księdza. Duchowny nazwał go zboczeńcem
Ksiądz Michał Woźnicki swoimi kontrowersyjnymi, a czasami wręcz bulwersującymi wypowiedziami zapewnił sobie wydalenie z Towarzystwa Salezjanów w Polsce, ponieważ duchowni nie chcieli być łączeni z jego "herezjami". Podobnego zdania jest Stolica Apostolska - Woźnicki znalazł się na cenzurowanym zwierzchników w Watykanie za tworzenie własnych ideologii niespójnych z nauczaniem Kościoła Katolickiego.
Liczne problemy, które sam sobie ksiądz Woźnicki zgotował, wydają się nie robić na nim wrażenia, bowiem regularnie staje za kazalnicą i co jakiś czas zaskakuje opinię publiczną swoimi słowami. Kapłan ma na swoim koncie obrażanie policjantów, dziennikarzy, a nawet Maryli Rodowicz i Zenka Martyniuka.
Tym razem za cel swojego ataku duchowny wziął kapitana reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego. Księdzu Michałowi Woźnickiemu nie spodobało się to, że "Lewy" podczas spotkań zakłada tęczową opaskę, jako znak wsparcia dla osób LGBT.
– O Lewandowskim będą mówić, że nie wstydzi się Jezusa, ale założy opaskę LGBT. Zboczeniec jest, a żonę ma! Lewandowski: piłkarzyk z opaseczką LGBT. Bo jest zboczony w głowie – rzucił Woźnicki, jednak tu napotykamy na poważny problem w argumentacji poznańskiego duchownego - Lewandowski nigdy w swojej karierze nie wyszedł na mecz w tęczowej opasce kapitańskiej. Robert podczas jednego wywiadu stwierdził jedynie, że nie miałby problemu by takową założyć.
W dalszej części kazania były salezjanin odniósł się do słabych wyników całej reprezentacji.
– Jak myślicie, czy Polska zostanie kiedykolwiek mistrzem świata? Nigdy! Przegrają z najgorszą drużyną, która walczy w imię Boga – rzucił z kazalnicy ksiądz Woźnicki. Co ciekawe, duchowny stwierdził, że nasza kadra przegrałaby również z zespołem, którego zawodnicy "wznosiliby ręce i wołali Allah". – Polacy mogą w piłce nożnej wygrać tylko wtedy, gdy zachowają się jak prawdziwi katolicy i staną do meczu tak, jak żołnierze Sobieskiego gdy szli pod Wiedeń – grzmiał duchowny z Poznania.
Ksiądz Woźnicki obraził Ewę Swobodę
Obelgi pod adresem Lewandowskiego to nie jedyne, jakie Woźnicki kierował wobec polskich sportowców w ostatnim czasie. Jak informowaliśmy już wcześniej, kontrowersyjny duchowny obraził biegaczkę i olimpijkę Ewę Swobodę. 26-letnia sportsmenka poza swoją urodą wyróżnia się również tatuażami, które pokrywają sporą część jej ciała.
W jednym z kazań pod koniec sierpnia br. kapłan zaczął obrażać reprezentantkę Polski. – Ewa Swoboda wygląda obrzydliwie. Bo jest abażurem – wypalił.
– Co ona z siebie robi? Choinkę? Przeświadczenie jak wnuczka pana Millera? Nie możesz ze sobą zrobić, co ci się podoba, bo jesteś świątynią Ducha Świętego! – stwierdził.
– Stoi w blokach startowych i co robi? Znak krzyża. A tego się nie da pogodzić dziewczynko. Znaku krzyża i zrobienie z siebie choinki – dodał, po czym stwierdził: – Na to się nie da patrzeć, bo to jest obrzydlistwo.
Na zakończenie ksiądz Woźnicki ponownie zwrócił się do sprinterki. – Ewa Swoboda nie da się na ciebie patrzeć. Wyglądasz, jak potwór – stwierdził.
Słowa księdza same w sobie były niezwykle bulwersujące, ale wiele emocji wzbudziła opinia, którą - nawet jeśli w sposób skandaliczny - wyraził Woźnicki. Przez zdecydowaną większość kibiców w Polsce Ewa Swoboda uważana jest za jedną z najładniejszych i najbardziej urokliwych sportsmenek w kraju.